A pamiętasz jak? - Karne szczęście
W kolejnych epizodach cyklu "A pamiętasz jak?" będziemy przypominać wydarzenia z historii najnowszej. Dziś wracam pamięcią do 12 września 2018 roku, kiedy to Józefovia na własnym terenie mierzyła się z czwartoligowym Hutnikiem Warszawa. Stawką spotkania z "Dumą Bielan" był awans do V warszawskiego rundy Pucharu Polski. Wcześniej piłkarze trenera Damiana Politańskiego wcześniej eliminowali zespoły z lokalnego podwórka - kolejno PKS Radość i Advit Wiązowna. Z kolei dla czwartoligowca ze stolicy rywalizacja w Józefowie pierwszą i jak sie okazało… ostatnią potyczką w pucharowej kampanii. Ale nie uprzedzajmy faktów!
Pierwsza połowa spotkania nie obfitowała w wiele sytuacji podbramkowych. Oba zespoły badały się, sprawdzały na co sobie mogą pozwolić w tym meczu. Pierwsza naprawdę dobra okazja, dopiero 42. minucie spotkania, należała do byłego piłkarza Hutnika – Dominika Dukalskiego. Krzysztof Banaszek zagrał na dobieg do Tobiasza Filochowskiego, ten dorzucił do Dukalskiego. Snajper Józefovii uderzył z powietrza, ale kopnął wprost w bramkarza. Na minutę przed końcem pierwszej części spotkania józefowianie wyszli na prowadzenie. „Dukal” minął bramkarza i wystawił piłkę Banaszkowi, którego strzał z linii bramkowej wybił jeden z defensorów HKS-u. Wobec „poprawki” sprowadzonego niedawno zawodnika Józefovii zespół ze stolicy był jednak bez szans. „Józa” zakończyła pierwszą połowę z przytupem i tak samo rozpoczęła drugą. Najpierw rezerwowy Dawid Trzaskowski wygrał pojedynek z defensorem Hutnika, wystawił piłkę Dukalskiemu, którego uderzenie na korner wybił golkiper. Futbolówka z rzutu rożnego została posłana na głowę Michała Orowieckiego. Wychowanek zagrał wysoką piłkę, którą niefortunnie, pod nogi stojącego przed polem karnym Banaszka, wybił bielański bramkarz. Banaszek oddał celny strzał zza „szesnastki” wyprowadzając w 50 minucie ekipę znad Świdra na dwubramkowe prowadzenie. Odpowiedź gości była błyskawiczna. Adam Brzozowski z Hutnika w 52 minucie wystawił z prawej strony piłkę Karolowi Cimochowskiemu, a ten nie miał problemu ze zdobyciem bramki kontaktowej. Niedługo potem uderzenie jednego z zawodników „Dumy Bielan” zza pola karnego zatrzymało się na spojeniu słupka z poprzeczką. Piłkarze Hutnika swoją rosnącą przewagę udokumentowali kolejnym golem w 58. minucie. Karol Cimochowski podał w tempo do Bartłomieja Gołasiewicza, który był na pograniczu spalonego i umieścił piłkę w sieci. W 87 minucie Hutnik Warszawa zaskoczył obrońców płaską wrzutką Patryka Turko z lewego skrzydła. Szybką akcję precyzyjnym strzałem na 2:3 zwieńczył Gołasiewicz. Niesamowity powrót. Wydawało się, że tym golem „Hutnicy” zamknęli józefowianom drogę do kolejnej rundy. Niektórzy widzowie zaczęli opuszczać trybuny przed końcem spotkania. Kto nie został do końca, niech żałuje! W doliczonym czasie gry we właściwym miejscu znalazł się rezerwowy 17-letni Jakub Kita, który dośrodkowaną piłkę z rożnego głową skierował do siatki. Szaleństwo! O losie obu zespołów decydowała seria rzutów karnych, więc spora część kibiców powędrowała pod budynek klubowy i stamtąd śledziła decydujące moment spotkania. W nim lepsi okazali się gracze Józefovii, którzy wygrali 5:4. W ostatniej serii „jedenastek ” zawodnik Hutnika przestrzelił i to „Józa” kontynuowała pucharową przygodę.
W 1/8 finału okręgowego Pucharu Polski Józefovia trafiła na rezerwy Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Józefowian w ciągu kilku dni czekały dwie podróże do Grodziska. Najpierw 22 września pokonali tam Pogoń II w lidze 2:0, a cztery dni później zespół z Józefowa wygrał z grodziskimi rezerwami 4:3. Józefovia jako ostatni zespół z powiatu otwockiego wciąż liczył się w walce o triumf w okręgowym Pucharze Polski. Niestety w październiku w rozgrywanym w środku tygodnia meczu o 15:30 Józefovię wyeliminowała Błonianka. Ekipa z Błonia wygrała warszawskie eliminacje do Pucharu Polski i doszła do samego finału mazowieckiej edycji PP, gdzie musiała uznać wyższość rezerw warszawskiej Legii.
Puchar Polski 2018/2019, grupa: Mazowiecki ZPN – Warszawa, IV runda
12 września 2018, 16:45 – stadion w Józefowie (Dolna 19)
JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 3:3 (1:0) (k. 5:4) HUTNIK WARSZAWA
BRAMKI: Banaszek 44', 50', Kita 90+4' - Cimochowski 52', Gołasiewicz 58', 87'
KARNE: 1:0 Napieraj, 1:1 Osoliński, (1:1 Kopeć - obroniony), 1:2 Molenda, 2:2 Dukalski, (2:2 Drożdzal - obroniony), 3:2 Kita, 3:3 Pusiak, 4:3 Zęgota, 4:4 Gołasiewicz, 5:4 Adamiak, (5:4 Baranowski - obok bramki) SKŁAD: P. Przybysz (46' Olszański) - Orowiecki, Rosłonek (ż) , Adamiak, Trzepałka (ż) (72' Kopeć) - Filochowski (90' Filochowski), A. Przybysz (46' Trzaskowski, ż), Rokicki (46' Zęgota), Rowicki, Banaszek (63' Kita) – Dukalski
TRENER: Politański
WSPIERAJĄ NAS: