Przegrana bitwa na śniegu

W zaległym meczu 17. kolejki IV ligi meczu, w którym warunki gry dyktował śnieg, skutecznie uniemożliwiający grę w piłkę, lepiej poradzili sobie się goście z Warszawy. Józefovia przegrała 0:2 z Hutnikiem, a kluczowe bramki dla drużyny ze stolicy zdobyli Maksymilian Vogtman i Dominik Bartnik.

Już w 2. minucie Hutnik zaatakował bramkę józefowian, ale strzał z narożnika szesnastki minął zaledwie słupek.

Pięć minut później Dominik Bartnik z Hutnika starał się trafić z tej samej pozycji, ale jego strzał zatrzymał się na słupku, a Patryk Koziara nie zdołał wykorzystać dobitki. Uderzył obok bramki.

W 20. minucie akcję z prawej strony boiska zamykał Maksymilian Vogtman, lecz znakomicie spisał się bramkarz Józefovi Patryk Przybysz, broniąc na linii bramkowej.

W 24. minucie Hutnik wyszedł na prowadzenie. Maciej Prusinowski oddał strzał zza pola karnego. Chociaż bramkarz Józefovii zdołał zgasić strzał, piłka odbiła się od nierównej nawierzchni prosto pod nogi Vogtmana, który skutecznie wykorzystał sytuację i trafił do pustej bramki.

Trzy minuty później inny gracz „Dumy Bielan” zapisał się w protokole arbitra. Golkiper Filip Gnas, który obejrzał czerwoną kartkę za sfaulowanie przed polem karnym Jana Wojtasika, który pędził na bramkę Hutnika.

Zanim doszło do zmiany zawodnika z pola na bramkarza, przerwa na odśnieżanie linii pozwoliła drużynom złapać oddech, a rezerwowemu golkiperowi Janowi Balawejderowi na rozgranie się. Rzut wolny po przerwie nie przyniósł Józefovii pożądanego rezultatu - Wojciech Migas posłał piłkę nad poprzeczką.

W 36. minucie grający w osłabieniu Hutnik stworzył kolejną akcję, jednak Przybysz bezbłędnie wyłapał strzał z prawej strony.

Przed przerwą dwukrotnie Józefovia miała szansę na wyrównanie rezultatu. Najpierw Wojtasik niecelnie uderzył z szesnastu metrów, a potem po rzucie rożnym piłka przeleciała wzdłuż bramki po główce Łukasza Uthke-Nowaka, nie znajdując nikogo do jej przecięcia.

Po przerwie opady śniegu ustały, w przeciwieństwie do dążeń podopiecznych trenera Damiana Politańskiego do wyrównania wyniku. Ambitne plany Józefovii zostały pokrzyżowane w 49. minucie, gdy Maciej Blechman otrzymał drugą żółtą kartkę za zagranie ręką. Siły na boisku zostały wyrównane.

W kolejnych minutach Przybysz musiał uwijać się jak w ukropie. Józefowiski bramkarz najpierw wyłapał próbę Bartnika, a kilka minut później obronił uderzenie głową z bliska.

Jednak w 61. minucie Przybysz skapitulował po raz drugi, kiedy Hutnik wykorzystał wrzutkę z rzutu rożnego. Bartnik wykorzystał przedłużenie dośrodkowania i z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce.

W 70. minucie w bramce Józefovii nie po raz pierwszy świetnie spisał się Patryk Przybysz, a dobitka rywala powędrowała ponad bramką.

Drużyna z Józefovii dążyła do kontaktowego trafienia. W 78. minucie Stanisław Turowicz próbował z lewej strony pola karnego, jednak jego strzał zablokował Balawejder.

W 82. minucie Filip Pietrusiewicz oddał niecelny strzał tuż zza szesnastki.

Pod koniec spotkania szesnastoletni debiutant w czwartej lidze Bartłomiej Osiak stanął oko w oko z Balawejderem, ale bramkarz Hutnika zdołał zablokować jego płaskie uderzenie.

W doliczonym czasie Miłosz Nowakowski miał okazję do strzału, lecz jego próba z lewej strony boiska minęła bramkę.

Na zakończenie meczu Przybysz fantastycznie dwukrotnie blokował dostępu do bramki. Najpierw odbił strzał głową Piotra Dobrogosta zmierzający przy bliższym słupku, a następnie wykazał się refleksem, zatrzymując dobitkę z bliskiej odległości Patryka Piaseckiego.

Józefovia przezimuje na 13. pozycji w zestawieniu czwartej ligi. Gdyby sezon kończył się w listopadzie zespół znad Świdra byłby ostatnim klubem, który zapewnił sobie utrzymanie. Ponieważ w trzeciej lidze na pozycji spadkowej są mazowieckie drużyny: Legionovia Legionowo i Pilica Białobrzegi, z czwartej spadłyby zespoły z miejsc 14-18.

Nie ma jednak co spoglądać na kolejność zespołów na wyższych ligach. Zimę przetrenować, wiosnę opanować!

Rozpoczęcie rundy rewanżowej zaplanowano na weekend 9-10 marca, kiedy józefowianie na własnym terenie zmierzą się z Sokołem Serock.

JÓZEFOVIA 0:2 (0:1) HUTNIK WARSZAWA

BRAMKI: Vogtman 24', Bartnik 60'

SKŁAD: Przybysz - Blechman (ż, ż, cz 49'), Adamiak, Uthke-Nowak, Krzywda (ż) (46' Kopeć) - Turowicz (79' Osiak), Jacquet (46' Malinowski), Ryk (64' T. Bernhard), Pietrusiewicz, Migas (79' Kruszewski) - Wojtasik (64' Nowakowski)

TRENER: Politański

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

WSPIERAJĄ NAS:

MECENASOWIE SPORTU
SPONSORZY
SPONSOR GŁÓWNY AKADEMII MLKS JÓZEFOVIA
PARTNER TECHNICZNY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY