Dreszczowiec dla wicelidera
Kibice zebrani na obiekcie przy Fabrycznej w Łomiankach byli świadkami kapitalnego widowiska w 22. kolejce Football Masters Ligi Okręgowej. Ulubieńcy łomiankowskiej publiczności po dramatycznym meczu pokonali Józefovię 4:3. Goście po bramkach Mateusza Argasińskiego i Nico Woutersa prowadzili już 2:0, ale józefowianie za sprawą dubletu Jakuba Malinowskiego i trafienia Mateusza Trąbińskiego wyszli na prowadzenie. Zajmujący drugie miejsce w tabeli gospodarze w końcówce odwrócili losy spotkania - kolejną bramkę zdobył Argasiński, a w doliczonym czasie gry były zespół pogrążył Szymon Michoński. To był gol jak cios w serce...
Już w 2. minucie spotkania Tobiasza Filochowskiego przytomnym podaniem nad defensorami KS Łomianki uruchomił Julian Jacquet.
Uderzenie z prawej strony pola karnego chwycił jednak Cezary Chwaściński. Moment później odpowiedzieli gospodarze. Były piłkarz Józefovii Łukasz Trzaskowski dorzucił piłkę w pole karne, a efektowny strzał nożycami Mateusza Kaima poszybował ponad bramką. Po upływie 10. minut spotkania Józefovia mogła zrobić pożytek ze stałego fragmentu gry. Jakub Piotrzkowicz szybko wyrzucił z autu. W polu karnym klatką futbolówkę klatką zgasił Mateusz Trąbiński, uderzył za siebie, próbując zaskoczyć źle ustawionego bramkarza, lecz piłka tuż za poprzeczką spadła na górną siatkę.
Następnie akcja przeniosła się pod bramkę Józefovii. Na lewej stronie dobrze odnalazł się Kaim, podał wzdłuż linii bramkowej do Mateusza Bui'a, a ten kryty przez Mikołaja Adamiaka zdołał oddać strzał, na szczęście józefowian ponad bramką. W 23. minucie, po faulu Roberta Rokickiego, rzut wolny z ponad 25 metrów od bramki egzekwowali łomianczanie. Do stojącej piłki podszedł sam faulowany Mateusz Argasiński i strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Patrykowi Przybyszowi.
W 42. minucie spotkania pojedynek przy linii końcowej z Trzaskowskim wygrał Filochowski, zagrał w pole karne, gdzie ostatecznie piłka trafia do Trąbińskiego. Snajper „Józy” wycofał do Adriana Gapczyńskiego, ale jego uderzenie po ziemi z pierwszej piłki minęło celu.
Od emocji w drugiej połowie mogło zakręcić się w głowie. Druga odsłona rozpoczęła się dla zawodników znad Świdra w najgorszy możliwy sposób. Argasiński świetnym penetrującym podaniem wypuścił Nico Wouetrsa. Piłkę wślizgiem próbowali wybić Ignacy Ognicha i Jakub Piotrzkowicz, ale nieskutecznie i gracz z Łomianek stanął oko w oko z Przybyszem. Piłkarz gospodarzy wykazał się dobrym wykończeniem i wyprowadził zespół na dwubramkowe prowadzenie.
Kontaktową bramkę Józefovia zdobyła pięć minut później. Filochowski, który był wiodącą postacią w ofensywie, przeciął podanie Sławomira Truszczyńskiego, wypatrzył Jakuba Malinowskiego, a wychowanek MLKS lekkim strzałem tuż przy lewym słupku zniwelował straty.
Po kolejnych pięciu minutach był już remis! Dośrodkowanie Piotrzkowicza z rzutu wolnego, po faulu na Gapczyńskim, główką na bramkę zamienił Mateusz Trąbiński, potwierdzając że jest specjalistą od gry głową.
W 62. minucie ponownie na prawym skrzydle wiele problemów rywalom sprawił Filochowski. Pomocnik po nawinięciu obrońcy dośrodkował w szesnastkę, gdzie najwyżej wyskoczył Malinowski, lecz ten główkował niecelnie. „Tobi” na łomiankowskim boisku czuł się jak ryba w wodzie. W 67. minucie popisał się rewelacyjnym rajdem spod własnego pola karnego zakończony jednak niecelnym strzałem zza szesnastki gospodarzy. Cóż za panowanie nad piłką!
W 72. minucie z autu wyrzucał Piotrzkowicz, piłkę głową pobił obrońca z Łomianek. Futbolówka skozłowała w polu karnym płatając figla Krystianowi Wieczorkowi i mocnym uderzeniem z woleja Józefovię na prowadzenie wyprowadził Malinowski! To działo się tak szybko, że aparat nie zdążył złapać ostrości!
Józefovia miała jeszcze okazję na podwyższenie wyniku. Znów świetnym zagraniem dał o sobie znać Filochowski, który w tempo podał do Dominika Dukalskiego. Mocne uderzenie z lewej nogi napastnika z Józefowa odbił jednak Chwaściński. W 83. minucie KS Łomianki wyrównał stan rywalizacji. Defensywa gości zostawiła zbyt dużo miejsca Agrasińskiemu, który obrócił się z piłką i precyzyjnym strzałem przy słupku znów pozbawił szans Przybysza na skuteczną interwencję.
Gdy rozpoczynał się czas doliczony byliśmy świadkami kluczowego momentu spotkania. Naciskany przez obrońców „Beto” musiał wycofać piłkę do Przybysza. Golkiper Józefovii zbyt długo jednak zwlekał z wybiciem piłki i został zablokowany wślizgiem przez Kaima. Przybysz popędził za szarżującym graczem Łomianek, a ten gdy poczuł lekki kontakt tuż przy linii końcowej za polem karnym upadł na murawę. Sędzia nie miał wyjścia – rzut wolny, druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Przybysza. Między słupkami stanął Hubert Herdzik, który zmienił strzelca dwóch bramek Malinowskiego. Rezerwowy golkiper Józefovii dwoił się i troił by utrzymać remis. Najpierw zatrzymał główkę Michała Lichoty po dośrodkowaniu za wcześniejszy faul Przybysza.
Następnie ofiarnie zablokował strzał z najbliższej odległości Szymona Michońskiego. Józefovia miała także sporo szczęścia chwilę później gdy minimalnie przestrzelił Lichota.
Tego szczęścia zabrakło w 6. minucie doliczonego czasu gry… Jacek Kowalski przytomnie podał do Michońskiego, a rosły obrońca w przeszłości reprezentujący Józefovię przyjął piłkę na klatkę piersiową i precyzyjnym strzałem w obrębie szesnastki pogrążył swój były klub .
Jeszcze w 98. minucie przed szansą stanął Filochowski. Jego uderzenie z rzutu wolnego głową zablokował zawodnik z pola Mateusz Borkowski.
Obu zespołom należą się brawa za stworzenie świetnego widowiska! Hit nie zawiódł - zarówno Józefovia, jak i KS Łomianki zasługiwały na komplet punktów, jednak po dramatycznym meczu to gospodarze sięgnęli po trzy oczka. Ogromna szkoda, ponieważ przy prowadzeniu 3:2 józefowianie zrównali się punktami z wiceliderem. Podopieczni trenera Damiana Politańskiego rozegrali dobry mecz z wiceliderem, wykazali się charakterem, pokazali, że potrafią wyjść na prowadzenie w trudnej sytuacji, lecz po dzisiejszym meczu cieszyć mogą się wyłącznie rywale z Łomianek.
W sobotę 7 maja o 12:00 Józefovia podejmie Dąb Wieliszew. Zapraszamy kibiców na mecz.
KS ŁOMIANKI 4:3 (1:0) JÓZEFOVIA
BRAMKI: Argasiński 23', 83', Wouters 47', Michoński 90+6' - Malinowski 52', 72', Trąbiński 57'
SKŁAD: Przybysz (ż, ż, cz 90'+1) - Blechman (46' Żaczek, ż, 82' Makulec), Adamiak (ż), Ognicha, Gapczyński (ż) - Piotrzkowicz, Jacquet (ż), Rokicki, Malinowski (90'+3 Herdzik), Filochowski - Trąbiński (60' Dukalski)
TRENER: Politański
SKRÓT MECZU:
WSPIERAJĄ NAS: