A pamiętasz jak? - Trzy dublety

- Mamy jeszcze sporo do udowodnienia - mówił przed derbowym spotkaniem z Radością trener świeżo upieczonego mistrza Ligi okręgowej Grzegorz Sitnicki, który opuścił PKS w mało przyjaznych okolicznościach. A zespół (o sile którego decydowali m.in. byli "PKS-iacy") podchodził do tego meczu z tym bardziej z większą motywacją, ponieważ mieli szansę zamknąć lokalnym rywalom drzwi do baraży o czwartą ligę. Cofnijmy się do 26 maja 2012 roku i wrócmy pamięcią do zawsze gorących Derbów Linii Otwockiej.

Już w 7. minucie spotkania podanie Kamila Kucharskiego wzdłuż bramki wykorzystał Robert Warakomski, który z bliska pokonał Jana Szczęsnego. Siedem minut później znów w roli podającego był Kucharski, a kolejnego gola zdobył Warakomski, który z zimną krwią, między nogami bramkarza, umieścił piłkę w siatce. Po osiągnięciu dwubramkowego prowadzenia józefowianie oddali nieco inicjatywę, co pozwoliło „PKS-iakom” na zmniejszenie strat. W 43. minucie rzut karny, po zagraniu ręką Sebastiana Żółkowskiego, na kontaktową bramkę zamienił Mariusz Boniec i przy stanie 1:2 oba zespoły schodziły na przerwę. - W pierwszej połowie zostaliśmy w szatni, w drugiej mieliśmy wyjść nabuzowani, ale dostaliśmy, mówiąc po piłkarsku, gonga - mówił szkoleniowiec "Parafialnych" Michał Mirota. W 53. minucie do dubletu asystę dołożył „Warak”, którego podanie celną główką wykończył Daniel Zdzieszyński. Józefowski snajper kolejną bramkę zdobył w 66. minucie. Robert Rokicki po dograniu z rzutu wolnego Kucharskiego, podbił piłkę nad wychodzącym bramkarzem, a główkujący Zdzieszyński z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do pustej bramki. To nie był koniec strzelaniny na stadionie przy Wielowiejskiej. Piątego gola zdobył rezerwowy Kamil Sadowski, który otrzymał podanie z prawej strony od innego gracza z ławki – Piotra Hermanowskiego. Sadowski pozazdrościł kolegom z zespołu dubletów i sam postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Joker w talii trenera Sitnickiego z łatwością wykorzystał bierną postawę obrońców Radości i ustalił wynik spotkania na 1:6 dla MLKS.​

Józefowianie w efektowny sposób pozbawili PKS Radość szans na udział w barażach o IV ligę. "Parafialni" ostatecznie zakończyli rozgrywki na trzecim miejscu, ze stratą dwóch punktów do drugiej Wilgi Garwolin. Jeszcze przed derbowym spotkaniem prezes Józefovii Cezary Książek mówił: "Naszym celem jest, żeby wygrać resztę meczów i zdobyć 100 bramek w sezonie". Dzięki wysokiej wygranej w Radości i pokonaniu 4:1 OKS II Otwock, udało się wykonać niełatwe zadanie i chyba nikt nie miał wątpliwości, że Józefovia zasłużenie wywalczyła przepustkę do gry w IV lidze. - Według mojej oceny ten zespół prezentuje zdecydowanie wyższy poziom niż nawet czwarta liga - odważnie stwierdził Grzegorz Sitnicki. 

Liga okręgowa 2011/2012, grupa: Warszawa I, Kolejka 28.​

26 maja 2012, 15:00 - stadion w Radości (Wielowiejska 10)

PKS RADOŚĆ 1:6 (1:2) JÓZEFOVIA JÓZEFÓW

BRAMKI: Warakomski 7', 15', Zdzieszyński 53', 66', Sadowski 77', 90'+1

SKŁAD: Lipczyński - Rosiński, Poszalski, Żółkowski (ż) , Ślusarczyk (46' Trzaskowski) - Krupiński (66' Hermanowski), Hyliński (46' Hrycajewski), Rokicki (ż), Warakomski, Kucharski (66' Sadowski) - Zdzieszyński​

TRENER: Sitnicki

Wielkie podziękowania dla Marcina Suligi ("Linia Otwocka") za udostępnienie materiałów​

WSPIERAJĄ NAS: