A pamiętasz jak? - Trener miał nosa

Zarówno nad Wilgą jak i nad Świdrem z niecierpliwością oraz nadzieją wyczekiwano inauguracji rundy wiosennej sezonu 2011/12, bowiem już w pierwszej kolejce po zimowej przewie czekał nas mecz na szczycie. Na przebudowywany obiekt lidera przyjechał wicelider - Wilga Garwolin, tracąca do józefowian tylko jeden punkt. W naszym cyklu "A pamiętasz jak?" cofniemy się do marca 2012 roku i przypomnimy sobie hitowe spotkanie rozgrywane w obecności około 250 widzów.

Mecz przy Dolnej 19 od początku układał się po myśli gospodarzy. Już w 9. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał wbiegający z głębi pola Kamil Sadowski. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka i wpadła do bramki strzeżonej przez Łukasza Mariaka. Dobrze grająca Józefovia nie pozwalała na śmielsze ataki garwolinian. Strzały zawodników Wilgi albo padały łupem bramkarza Józefovii Huberta Lipczyńskiego, albo przelatywały wysoko nad bramką. Piłkarze trenera Grzegorza Sitnickiego jednak nie dążyli za wszelką cenę do podwyższania wynku w pierwszej połowie. Robert Warakomski uderzył w boczną siatkę, a Daniel Zdzieszyński kopnął zbyt lekko by zaskoczyć Mariaka. W przerwie nastąpiła roszada w składzie „Józy”, Zdzieszyńskiego zastąpił Kamil Kucharski. Rezerwowy pomocnik józefowian odwdzięczył się trenerowi za daną szansę najlepiej jak tylko mógł. W 56. minucie krosowego podania z lewej strony nie przeciął Jakub Wachnicki. Kucharski wpadł w pole karne i silnym strzałem w długi róg pokonał golkipera przyjezdnych. Druga bramka jeszcze bardziej napędziła zespół znad Świdra. Aktywny Kamil Kucharski dograł z wolnego do Karola Guza, lecz ten nie trafił do bramki z bliskiej odległości. Następnie znów w roli podającego znalazł się Kamil Kucharski, ale „Warak” przestrzelił. Szansy na kontaktowe trafienie wykorzystał Piotr Piorun, a odpowiedź Józefovii mogła być natychmiastowa. Gości przed trzecim golem uratował jednak słupek.​

Wygrana nad Wilgą Garwolin 2:0 sprawiła, że Józefovia miała już nad cztery punkty przewagi nad rywalami i zrobiła duży krok w stronę awansu do IV ligi. Na koniec sezonu ekipa z Garwolina zajęła drugą pozycję i o jej losach decydowały baraże. W nich gracze Jacka Paśnika nie dali szans Olimpii Warszawa i awansowali do IV ligi. A jak w następnych kolejkach radziła sobie „Józa”? O dalszych losach podopiecznych trenera Grzegorza Sitnickiego przeczytasz w kolejnych odcinkach serii „A pamiętasz jak?”.​

Liga okręgowa 2011/2012, grupa: Warszawa I – Kolejka 18.

17 marca 2012, 15:00 – stadion w Józefowie (Dolna 19)

JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 2:0 (1:0) WILGA GARWOLIN

BRAMKI: Sadowski 9', Kucharski 56'

SKŁAD: Lipczyński – Ślusarczyk, Poszalski (ż)(61’ Guz), Żółkowski, Rosiński (75’ Michalczuk) – Hrycajewski, Rokicki, Warakomski, Krupiński (ż) – Zdzieszyński (46’ Kucharski), Sadowski (73’ Grotte)

TRENER: Sitnicki

Wielkie podziękowania dla Marcina Suligi ("Linia Otwocka") za udostępnienie materiałów​​

 

WSPIERAJĄ NAS: