A pamiętasz jak? - Szampańska zabawa
Wiosną otwierająca tabelę „okręgówki” Józefovia szła jak burza. W dziewięciu meczach rundy rewanżowej piłkarze znad Świdra zdobyli aż 21 punktów i już na trzy kolejki przed końcem sezonu mieli szansę zapewnić sobie historyczny awans do IV ligi. Mimo to zadanie nie wydawało się bardzo proste, bowiem naprzeciw Józefovii stanęły zajmujące czwarte miejsce rezerwy Legionovii.
W rzeczywistości piłkarze trenera Grzegorza Sitnickiego już po nieco 20 minutach meczu byli pewni zwycięstwa. Strzelanie w czwartej minucie rozpoczął Daniel Zdzieszyński. W kolejnych minutach po golu dołożyli Paweł Ślusarczyk i Robert Rokicki, a 22. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Zdzieszyński. Józefowianie zaskakująco szybko rozprawili się z rezerwami Legionovii, z piłkarzy "Józy" zeszła presja, a gości jeszcze przed przerwą dobił Adam Krupiński. Mimo tak wysokiego prowadzenia Józefovia nie spuszczała z tonu. W drugiej połowie kolejne dwa trafienia zanotował najskuteczniejszy snajper Ligi okręgowej – Daniel Zdzieszyński, dla którego były to bramki numer 29 i 30 w sezonie. – Wszyscy znający trenera Sitnickiego zdążyli chyba się już przyzwyczaić, że jego drużyny zawsze grają o jak najwyższe cele i strzelają sporo bramek – zaznaczał Zdzieszyński. Wprawdzie Józefovia pozwoliła sobie na jeden moment słabości, kiedy to gracze z Legionowa zdobyli honorowe trafienie, ale zespół znad Świdra zdołał jeszcze dwukrotnie odpowiedzieć. Piłka wylądowała w siatce za sprawą Kamila Kucharskiego i Jakuba Rosińskiego. Po golu bocznego obrońcy sędzia oznajmił koniec spotkania i cała drużyna wpadła sobie w ramiona, a szampany poszły w ruch!
Józefovia w imponującym stylu pokonała czwarty zespół rozgrywek i tym samym wywalczyła historyczny awans do IV ligi. Kapitan zespołu Łukasz Poszalski awans dedykował Ś.P. Marcinowi Rzeszotkowi, który prowadził józefowian rok wcześniej. Z kolei Adam Krupiński dziękował prezesom i trenerom, za to że zimą udało im się namówić go do zmiany decyzji o przerwaniu gry. – Dziś dostałem dodatkowy zastrzyk pozytywnej energii na przyszły sezon - dodawał zadowolony skrzydłowy. Wielkie świętowanie nie trwało jednak długo, bowiem już w poniedziałek piłkarze wrócili do ciężkiej pracy. W następnej kolejce czekało ich derbowe spotkanie z PKS Radość. – Jestem przekonany, że przed tym spotkaniem nie będę musiał robić tradycyjnej odprawy, bo zawodnicy sami już będą odpowiednio zmotywowani na ten pojedynek – mówił po meczu z Legionovią trener Grzegorz Sitnicki i dodał: Jestem pewny, że zmiażdżymy Radość!
Czy w derbach Linii Otwockiej rzeczywiście nastąpił pogrom? O tym spotkaniu przeczytasz w kolejnej części „A pamiętasz jak?”.
Liga okręgowa 2011/2012, grupa: Warszawa I, Kolejka 27.
19 maja 2012, 14:00 – stadion w Józefowie (Dolna 19)
JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 9:1 (5:0) LEGIONOVIA II LEGIONOWO
BRAMKI: Zdzieszyński 4’, 22’, 61’, 70’, Ślusarczyk 12’, Rokicki 16’, Krupiński 34’, Kucharski 73’, Rosiński 88’
SKŁAD: Lipczyński – Ślusarczyk, Poszalski, Żółkowski, Rosiński – Kucharski, Warakomski, Hyliński (62’ Góral), Rokicki (70’ Michalczuk), Krupiński (65’ Hermanowski) – Zdzieszyński (82’ Sadowski)
TRENER: Sitnicki
Wielkie podziękowania dla Marcina Suligi ("Linia Otwocka") za udostępnienie materiałów
WSPIERAJĄ NAS: