Mecz z Widokiem rozpoczął się dla nas pomyślnie. Już w 7 minucie Kamil Klimczak wykorzystał dalekie wyjście bramkarza Widoku i zdobył bramkę główkując nad nim do pustej bramki. Niestety już po minucie duży błąd naszej obrony wykorzystał Hubert Gutkowski, który bardzo dobrze przyjął piłkę wpadł w pole karne i płaskim strzałem pokonał Bartka Połomskiego. W 25 minucie ponownie Gutkowski znalazł się w polu karnym, obrócił się mijając Igora Serafinowicza i strzelił przy słupku wyprowadzając Widok na prowadzenie. Dwie minuty później gospodarze egzekwowali rzut rożny, centrę na krótki słupek zamienił na trzecią bramkę Filip Gędek.
W drugiej połowie zagraliśmy lepiej w obronie nie pozwalając Widokowi na tworzenie wielu akcji podbramkowych, niestety my także nie zdobyliśmy już żadnej bramki.
Droga do zwycięstw leży w psychice drużyny, a nie w wyszkoleniu. Musicie uwierzyć we własne umiejętności, a gra będzie wyglądać znacznie lepiej.