Lech Rypin
Lech Rypin Gospodarze
1 : 3
1 2P 3
0 1P 0
Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska Goście

Bramki

Lech Rypin
Lech Rypin
90'
Widzów:
Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska

Kary

Lech Rypin
Lech Rypin
Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska

Relacja z meczu

Autor:

Michał Arciszewski

Utworzono:

18.09.2018

Piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska w sobotnim spotkaniu 7. kolejki IV ligi pokonali na wyjeździe Lecha Rypin 3:1 (0:1). Bohaterem spotkania został Mateusz Mielczarek, który przy stanie 1:0 w 53 minucie obronił rzut karny.

Lech Rypin - Kujawianka Izbica Kujawska 1:3 (1:0).
Bramki:
J. Trędewicz (33) - Kowalski (64), Cichowlas (70, głową), Niewiadomski (76).

Lech: Osiecki - Baranowski, Buchalski ż, Rybka, M. Trędewicz - Jankowski (73. R. Lewandowski), Fodrowski, Moszczyński ż, J. Trędewicz, Waszczuk ż (88. Marynowski) - Jasieniecki.

Kujawianka: M. Mielczarek - Janik, Cichowlas, Mazurkiewicz, B. Mielczarek - Korpalski (46. Wesołowski), Kołodziejski (86. Wiliński), Kuliński, Siek (46. Tabaka), Galanciak - Kowalski (71. Niewiadomski).

Pierwszą groźną sytuację w tym spotkaniu stworzyli sobie goście z Izbicy Kujawskiej, gdzie strzał Jana Kołodziejskiego z 20 metrów obronił Daniel Osiecki. W 17 minucie ponownie dali o sobie znać podopieczni Wiesława Borończyka, ale uderzenie Łukasza Galanciaka zostało zablokowanie przez obrońców gospodarzy. Kilka chwil później Maciej Jankowski pobiegł z futbolówką kilka metrów, ale jego uderzenie zostało zatrzymane przez defensywę Kujawianki. W 19 minucie niecelnie na bramkę Mateusza Mielczarka strzelał Jakub Trędewicz. W 33 minucie padała pierwsza bramka tego spotkania. Szymon Moszczyński zdecydował się na strzał z 13 metrów, ale jego próba została zablokowana przez obrońców gości, po czym piłka trafiła pod nogi Jakuba Trędewicza, który minął bramkarza Kujawianki i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Cztery minuty później strzał Mariusza Cichowlasa na rzut rożny sparował bramkarz gospodarzy. W 42 minucie indywidualną akcją popisał się Damian Siek, który z prawej strony boiska ograł kilku obrońców Lecha i wyłożył piłkę wzdłuż bramki do Filipa Korpalskiego, który z bliskiej odległości przegrał pojedynek z Danielem Osieckim. Minutę później ponownie dał o sobie znać Damian Siek, ale jego uderzenie powędrowało nad bramką gospodarzy. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę strzał Radosława Fodrowskiego po rzucie rożnym wybronił Mateusz Mielczarek.

Od początku drugiej połowy szkoleniowiec Kujawianki w zamian za Filipa Korpalskiego i Damiana Sieka desygnował do gry Jakuba Wesołowskiego i Olga Tabakę. W 53 minucie Bartłomiej Mielczarek sfaulował w polu karnym Martyna Trędewicza i sędzia główny zawodów bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Radosław Fodrowski, ale jego uderzenie w kapitalnym stylu wybronił Mateusz Mielczarek. Obroniona jedenastka mocno podziałała na piłkarzy Kujawianki, którzy uwierzyli, że z Rypina mogą wywieźć korzystny rezultat. Dowodem na to była sytuacja z 58 minuty, w której Łukasz Galanciak ograł obrońców Lecha i wyłożył piłkę na 16 metr, ale nikt z jego kolegów nie zdołał zamknąć akcji. Pięć minut później zaatakowali gospodarze. Po składnej akcji całego zespołu strzał Jakuba Trędewicza obronił dobrze dysponowany w tym spotkaniu bramkarz Kujawianki. W 64 minucie goście z Izbicy Kujawskiej doprowadzili do remisu. W zamieszaniu podbramkowym Kamil Mazurkiewicz zgrał piłkę do Przemysława Kowalskiego, który precyzyjnym strzałem w lewy dolny róg pokonał Daniela Osieckiego. Sześć minut później podopieczni Wiesława Borończyka podwyższyli wynik. Jan Kołodziejski z prawej strony boiska z rzutu wolnego dośrodkował wprost na głowę Mariusza Cichowlasa, który precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. W 76 minucie Mariusz Cichowlas zdecydował się na strzał zza połowy boiska. Jego uderzenie sprawiło sporo kłopotów bramkarzowi Lecha, który odbił piłkę wprost pod nogi Kamila Niewiadomskiego, który z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do pustej bramki. Gospodarze do końca spotkania dążyli do zmiany wyniku, czego dowodem był celny strzał Radosława Lewandowskiego z 80 minuty, który obronił golkiper gości.

Ojcem sukcesu sobotniego spotkania był bez wątpienia Mateusz Mielczarek, który oprócz obronionego rzutu karnego popisał się wspaniałymi interwencjami i nie jest wykluczone, że w najbliższych spotkaniach to wychowanek Kujawianki wywalczy sobie miejsce w wyjściowej jedenastce. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości