Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska Gospodarze
1 : 3
1 2P 1
0 1P 2
LZS Dobryń
LZS Dobryń Goście

Bramki

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
90'
Widzów:
LZS Dobryń
LZS Dobryń
12'
Nieznany zawodnik
39'
Nieznany zawodnik
60'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
LZS Dobryń
LZS Dobryń
Brak danych


Skład rezerwowy

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
LZS Dobryń
LZS Dobryń
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
Imię i nazwisko
Ryszard Nogaczewski Trener
LZS Dobryń
LZS Dobryń
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kamil Chalimoniuk

Utworzono:

02.10.2014

Jedni grają, a drudzy strzelają i wygrywają…

W niedzielę tj. 10 sierpnia przyszło Agrosportowi Leśna Podlaska rozegrać spotkanie I – rundy pucharu Polski BOZPN, jako gospodarzowi , ale na boisku w Dobryniu. Spotkanie prowadziła trójka sędziowska : p. Sowa, p. Pacyna, p. Malenczuk. Zespół z Leśnej udał się do Dobrynia bardzo osłabiony, a szczególni wypadło czterech pomocników z środka pomocy. Mimo zaistniałej sytuacji, zawodnicy z Leśnej w przekroju całego meczu pokazali charakter. Swoją grą i postawą na boisku utwierdzili wszystkich, że nie ma ludzi niezastąpionych. Ten mecz, to absolutna dominacja i przewaga zespołu z Leśnej. Szkoda ,że tego dnia piłka tak bardzo nie chciała wpaść do bramki zespołu z Dobrynia. Pisząc to sprawozdanie, na pewno nikt mi nie uwierzy, ale pragnę stanowczo podkreślić, że tak naprawdę było. Jestem bardzo podbudowany postawą wszystkich zawodników a szczególnie grą i mądrą walką na boisku. W II – połowie, zespół z Dobrynia gościł na połowie Agrosportu może pięciokrotnie. Wynik spotkania absolutnie nie oddaje tego, co działo się na boisku tego dnia w Dobryniu.

Mecz rozpoczęła drużyna z Leśnej, piłka zagrana do tyłu zaraz po gwizdku sędziegotrafiła do Piotra Romaniuka, który długiem krosowym i celnym podaniem do prawej strony ,włączył w kontratak Artura Szymańskiego, ten po przyjęciu piłki, zagrał ją do wchodzącego w pole karne zespołu z Dobrynia Krzysztofa Romaniuka, jednak sędzia dopatrzył się spalonego. W 4 min. spotkania, piłkę na własnej połowie blisko linii środkowej boiska przejął Paweł Oksiejuk, zagrał do lewej strony do Artura Szymańskiego, który odegrał do Łukasza Malinowskiego, znajdującego się blisko pola karnego. Strzał jednak Łukasza był niecelny. W 6 min. dwójkowa akcja zawodników Agrosportu: Romaniuk Krzysztof zagrał z pierwszej piłki do Marcina Dudka, ten z pierwszej odegrał ją ponownie do Krzysztofa Romaniuka, niestety strzał był zbyt lekki, który powinien się zakończyć zdobyciem gola. 7 min. i następna akcja zespołu z Leśnej, piłkę przejął przy wyprowadzaniu z własnej połowy zespołu z DobryniaPaweł Oksiejuk , zagrał do wysuniętego Krzysztofa Romaniuka, a ten z dobrej pozycji niecelnie uderzył na bramkę. A mogło i powinno być dwa do zera. 8 min. i następna szarża zawodników z Leśnej, piłkę z lewej strony zagrał Artur Szymański do Krzysztofa Romaniuka, strzał na bramkę był zbyt lekki . Winna z tej akcji paść kolejna bramka. Fantastyczna akcja Agrosportu w 10 min. meczu, Marcin Dudek zagrał do Krzysztofa Romaniuka, ten z klepki odegrał ponownie do Marcina Dudka, który precyzyjnym podaniem do lewej strony uruchomił Szymańskiego Artura, który oddał strzał na bramkę. Była to doskonała okazja na zdobycie gola. Przy tak zmasowanych i groźnych atakach zawodników z Leśnej, zespół z Dobrynia nieistniał. Niestety, całkiem niegroźna akcja Dobrynia, zakończyła się zdobyciem gola. Była 12 min. spotkania. Czy to jest sprawiedliwe, że jedni grają a drudzy z niczego strzelają i zdobywają bramki. Po utracie kuriozalnejbramki , dało się zauważyć , że na chwilę w zespole nastąpiło małe załamanie. Zespół z Leśnej został zepchnięty na własną połowęi raz po raz bronił dostępu do własnej bramki, wybijając piłki . Moment takiej sytuacji trwał na szczęście tylko pięć minuti wszystko wróciło do swojej normy. W 17 min. spotkania , drużyna Agrosportu przeprowadziła akcję prawą stroną boiska, piłkę z własnej połowy wyprowadzał Daniel Rycerski, który zagrał do Marcina Dudka, a ten podciągnął ją jeszcze bliżej pola karnego przeciwnika, odegrał do dobrze ustawionego Łukasza Malinowskiego, który znalazł się w doskonałej sytuacji strzeleckiej. Niestety, ponownie zmarnowana doskonała okazja, po której powinna paść bramka. Zawodnicy z Dobrynia faulowali blisko własnego pola karnego Artura Szymańskiego. Rzut wolny został jednak pośpiesznie wykonany i do tego źle przez graczy z Leśnej. W 25 min. doskonałą akcję przeprowadził zespół z Leśnej lewą stroną boiska: piłkę umiejętnie wyprowadził z własnej połowy Tomasz Celiński, zagrał do Krzysztofa Romaniuka, który jednak został sfaulowany, wychodząc na dobrą pozycję strzelecką. Nieudana próba strzału z rzutu wolnego na bramkę przeciwnika. W 28 min. meczu , jeszcze jedną próbę uderzenia na bramkę zespołu z Dobrynia podjął Romaniuk Krzysztof. Minutę później/ 29’ / Marcin Dudek wyprowadzając piłkę prawą stroną boiska zagrał do środkowego pomocnika Kamila Karpińskiego, który oddał strzał na bramkę. W 31 min. spotkania zawodnik Agrosportu, Krzysztof Romaniuk zgrał piłkę do środka boiska, do Łukasza Malinowskiego, a ten odegrał do lewej strony, do Artura Szymańskiego, który oddał groźny strzał na bramkę zespołu z Dobrynia. W 34 min. spotkania Romaniuk Krzysztof odegrał piłkę do Pawła Oksiejuka, który odegrałdo lewej strony, do Artura Szymańskiego, który oddał strzał na bramkę. Zespół z Leśnej od 15 min. spotkania kontrolując spotkanie i raz po raz atakując bramkę gości, niestety dał się ponownie zaskoczyć w 39 min. utratą drugiej bramki. Mimotakiego splotu sytuacji, Daniel Rycerski otrzymawszy piłkę od Piotra Romaniuka , przeprowadził doskonały rajd prawą stroną boiska, wymieniając w środkowej części piłkę z Marcinem Dudkiem, wszedł w pole karne. Jednak ostatecznie obrońcy z Dobrynia zażegnali grożące im niebezpieczeństwo. Ostatecznie I – połowa zakończyła się dwu bramkową przewagą zespołu z Dobrynia.

Mimo niekorzystnego wyniku, zespół z Leśnej rozpoczął drugą połowę od mocnego uderzenia na bramkę drużyny z Dobrynia. Jużpierwsza akcja i wymiana piłki między Krzysztofem Romaniukiem a Łukaszem Malinowskim , mogła poprawić nastroje panujące wśród zawodników będących na boisku ,jak i osób znajdujących się na ławce rezerwowej tj. trenera i zawodników rezerwowych. W 47 min. kolejna nieudana próba strzału na bramkę Krzysztofa Romaniuka. W 51 min. Szymański Artur posłał piłkę z rzutu rożnego prosto na głowę Piotra Romanika, piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W 53 min. Krzysztof Romaniuk chciał przelobować jednego z obrońców Dobrynia, piłka stała by się łupem wchodzącego na dobrą pozycję strzelecką Łukasza Malinowskiego. Jednak w ostatniej chwili grożące niebezpieczeństwo zostało zażegnane. W 58 min. Artur Szymański oddał groźny strzał na bramkę z rzutu wolnego. Jakzawodnicy z Leśnej nie strzelali bramek, po tylu doskonałych i dobrze wypracowanychsytuacjach, to zawodnicy z Dobrynia pokazali im, jak to się robi. Po niegroźnie zapowiadającej się akcji zdobyli trzeciego gola. Była 60 min. meczu. W zespole z Leśnej pojawiła się jeszcze większa złość, akcja goniła akcję na bramkę zespołu z Dobrynia. 65 min. groźna akcja Szymańskiego Pawła z Marcinem Dudkiem. Winna być bramka. W 68 min. spotkania Marcin Dudek wszedł z prawej strony w pole karne z piłką i odegrał do środka boiska, do Daniela Rycerskiego, który w tym czasie grał środkowego pomocnika, a ten zdobył wreszcie bramkę. W 71 min. Szymański Paweł zagrał do Malinowskiego Łukasza, a ten odegrał do Romaniuka Krzysztofa, który oddał strzał na bramkę. W 72 min. Krzysztof Romaniuk zagrał doskonałą piłkę z środka boiska do Marcina Dudka, zawodnicy z Dobrynia w porę zażegnali niebezpieczeństwo. W 83 min. strzał na bramkę z rzutu wolnego Krzysztofa Romaniuka.

Ostatnich 15 minut, zawodnicy Agrosportu, raz po raz przeprowadzali groźne akcje na bramkę zespołu z Dobrynia. Muszę stwierdzić, że nie mogłem wszystkichakcji wyłapać, abyprzedstawić w niniejszym sprawozdaniu. To działo się tak szybko, że nie dało się tegowszystkiego wyłapać i opisać.

Podsumowując spotkanie z zespołem z Dobrynia, należy stanowczo podkreślić, że przeciwnikiem zawodników Agrosportu tego dnia była nie tylko pogoda, ale i stronniczość sędziego. Zawodnikom z Leśnej należą się ogromne słowa uznania i wielkiego podziękowania. Martwi ogromna nieskuteczność. Miejmy nadzieję , że teraz już będzie tylko lepiej i bardziejskuteczniej.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości