LKS II Goczałkowice-Zdrój - Grodno Leśnik Kobiór


LKS Goczałkowice-Zdrój
LKS II Goczałkowice-Zdrój Gospodarze
3 : 3
0 2P 2
3 1P 1
Grodno Leśnik Kobiór
Grodno Leśnik Kobiór Goście

Bramki

LKS Goczałkowice-Zdrój
LKS Goczałkowice-Zdrój
Goczałkowice Zdrój
90'
Grodno Leśnik Kobiór
Grodno Leśnik Kobiór
41'
rzut karny
71'
br. samobójcza

Kary

LKS Goczałkowice-Zdrój
LKS Goczałkowice-Zdrój
71'
Marek Skipioł niesp.zach.
Grodno Leśnik Kobiór
Grodno Leśnik Kobiór

Relacja z meczu

Autor:

Kamil Giel

Utworzono:

17.07.2019

Mecz w Goczałkowicach odbył się w fatalnych warunkach. Po sobotnim meczu pierwszej drużyny boisko zostało lekko "przeorane" i nasi piłkarze grali dziś na bagnie i kałużach. Kobiórze fatalnie rozpoczęli ten mecz. Zanim wyszliśmy ze swojej połowy już było 2:0. W 3 minucie Adam Złotek po centrze z prawej strony i strzale głową wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Ten sam zawodnik w 7 minucie zdobył drugiego, a w 22 minucie po tym jak obrońca Leśnika poślizgnął się na bagnie wyszedł sam na sam i skompletował hat-tricka. Nadzieję na drugą połowę dał rzut karny w 41 minucie. Faulowany przez bramkarza został chwilę wcześniej wprowadzony Patryk Maiczek a karnego wykorzystał Paweł Paliczka.

Na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna Leśnika i zaraz na początku po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Rafał Białas strzelił bramkę w kilku metrów kopiąc w nią na leżąco i na szczęście dla Kobiórzan ta nie zatrzymała się na bagnie. W 71 minucie był już remis. Po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego z połowy boiska piłkę niefortunnie głową przedłużył Marek Skipioł i ta wpadła do bramki. Obie drużyny miały szansę wygrać ten mecz. Gospodarze dwukrotnie w ciągu kilkunastu sekund dwa razy trafiali w słupek, a w 80 minucie Adam Złotek nie wykorzystał rzutu karnego, który obronił Paweł Targiel. Leśnik mógł skarcić gospodarzy 3 minuty przed końcem. Bramkarz Goczałkowic podał piłkę wprost do Pawła Paliczki, ale zrehabilitował się broniąc strzał naszego napastnika z ostrego kąta.

08.10.2017.(niedziela), 11:00 - Goczałkowice Zdrój

LKS II Goczałkowice Zdrój 3:3(3:1) Leśnik Kobiór

1:0 - Adam Złotek, 3 min (głową)

2:0 - Adam Złotek, 7 min

3:0 - Adam Złotek, 22 min

3:1 - Paweł Paliczka, 41 min (karny)

3:2 - Rafał Białas, 46 min

3:3 - Marek Skipioł, 71 min (samobójcza, głową)

Sędziowali: Ireneusz Golda (główny) oraz Tomasz Kuźniarz i Ryszard Abram (asystenci)

Goczałkowice II: Daniel Michniok - Bogusław Klaja, Michał Widłok, Kamil Kaplita, Dawid Pietryja (89.Tomasz Przystał), Marek Skipioł, Maksymilian Żebrowski, Mateusz Siuta, Oskar Nowak (45.Michał Żemła), Wojciech Deptuch, Adam Złotek.

Rezerwowi: Kacper Dyrda, Jakub Chromczak, Rafał Dzida, Marek Jacek, Mateusz Machoń.

Trener: Marek Jacek.

Leśnik: Paweł Targiel - Marcin Koterla (60.Błażej Szczotka), Adam Grolik, Błażej Kozyra, Dominik Bam (65.Krzysztof Jaromin) - Krzysztof Cituk, Rafał Białas, Adrian Chrobok (75.Karol Machalica) - Paweł Pasternak, Sebastian Suchan (35.Patryk Maiczek), Paweł Paliczka (89.Piotr Chrobok).

Rezerwowi: Michał Kilian.

Trener: Adrian Cebula.

Żółte kartki: Marek Skipioł (71.niesp.zach.) - Marcin Koterla (50.faul)

W 80 minucie Adam Złotek (LKS II Goczałkowice Zdrój) nie wykorzystał rzutu karnego (Paweł Targiel obronił)

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości