W sobotnie popołudnie nasi oldboje na własnym boisku podejmowali lidera z Komprachcic i przez wielu z góry byli skazani na klęskę,tak też się stało,ale tylko na własne życzenie,bo już w pierwszych minutach przyjezdni podcięli nam skrzydła,kiedy to po dwóch fatalnych błędach naszego bramkarza objęli prowadzenie,stwarzając sobie przewagę bramkową...Wiadomo doskonale jak działają bramki stracone w taki sposób...Ale na domiar złego goście grali swoje i odpowiednio w pierwszej połowie zdobyli jeszcze trzy gole - 5:0 do przerwy!
Po zmianie stron Unia zagrała lepiej i zdobyła bramkę po bardzo ładnej akcji Łukasza Szeligi...Ale niestety długo nie cieszyliśmy się z honorowego trafienia.Drużyna z Komprachcic znowu posłała mocny cios w naszym kierunku i z 5-1 bardzo szybko zrobiło się 7-1!
Bramkę na otarcie łez dla naszego zespołu zdobył świetnym strzałem Krystian Płocica i mecz zakończył się wynikiem 2-7!
Przegrywamy z liderem,który postawił poprzeczkę wysoko,ale uważam,że nie na tyle,że byliśmy skazani na porażkę,bo gdybyśmy zagrali pewniej to śmiało mogliśmy zakończyć ten mecz remisem,a stało się jak się stało...
Za tydzień Unia pojedzie na mecz do Nysy.
UNIA 2-7 BERLAND