ZRB Noster
ZRB Noster Gospodarze
3 : 0*
3 2P 0
0 1P 0
Amator Boguszowice
Amator Boguszowice Goście

Bramki

ZRB Noster
ZRB Noster

walkower dla gospodarzy

Widzów:
Amator Boguszowice
Amator Boguszowice

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

ZRB Noster
ZRB Noster
Brak danych
Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
Brak danych


Skład rezerwowy

ZRB Noster
ZRB Noster
Brak dodanych rezerwowych
Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

ZRB Noster
ZRB Noster
Brak zawodników
Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Łukasz Potera

Utworzono:

18.09.2016

Dzisiaj będzie tylko pół relacji. Gramy u siebie z Amatorem Boguszowice, Popcorn Arena wita nas pięknie przygotowaną murawą i pogodą idealną do gry w piłkę. Krótka analiza meczu z Amanisem i wychodzi że wszystko w nim było źle, w składzie jest więc parę zmian. Na stoperze zagrał Wojtek, który wniósł z poczynania obrony ogromny spokój, aż szkoda że nie dał się namówić na grę wcześniej. Od początku meczu kontrolujemy grę, rozgrywamy piłkę, utrzymujemy się przy niej, sytuacji strzeleckich mamy jednak mało. Mecz odbywa się w mało przyjaznej atmosferze, gracze gości notorycznie dyskutują i obrażają sędziego. Ten w koncu nie wytrzymuje i w 10 minucie wyrzuca z boiska gracza gości. Jako ambasadorzy akcji "Wypierdolmy wulgaryzmy z stadionów" możemy jedynie przyklasnąć takiej decyzji. Od tego momentu jednak wśród graczy Amatora zaczyna panować jeszcze bardziej nerwowa atmosfera. W końcu po 30 minutach gry po rzucie z autu od Szymona niekryty Poter obraca się z piłką na linii 16 metra i oddaje płaski strzał lewą nogą. Piłka wpada pod rękawicą Rekina i mamy 1:0. Chwilę później mamy rzut wolny pośredni w polu karnym gości. Trampkarskim zachowaniem popisuje się Poter, który jedynie dotyka zamiast zagrać piłkę i sędzia słusznie (sprawdziłem w przepisach) dyktuje rzut wolny dla gości. Wychodzą braki w znajomości przepisów:) W ostatniej akcji pierwszej połowy Poter jednak się rehabilituje, pędzi z piłą przez pół boiska, zagrywa w uliczkę do Norinha, który pewnie pokonuje bramkarza gości. Schodzimy na przerwę prowadząc 2:0 i w pełni kontrolując mecz. Dośc powiedzieć że na naszą bramkę nie oddano ani jednego celnego strzału. My mielismy jeszcze kilka ładnych akcji, ale nic wiecej nie wpadło. Chwilę po przerwie za kolejne dyskusje z sędzią drugą żółtą kartkę dostaje kapitan gości. W tym momencie druzyna Amatora decyduje się zejść z boiska. Mecz kończy się w 48 minucie. Szkoda bo nie tak powinno wyglądać podejście do grania w lidze amatorskiej. Od kolejnego meczu zaczynamy najważniejsze spotkania w sezonie, Za tydzień Maxbud.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości