Spójnia Świdwin - Korona 2-9 (0-4)
Bramki: Rybicki 2 (7, 35), Pisała 3 (11, 50, 88), Mularczyk 3 (31, 53, 57), Szkutnik 87
Koperek - Mucha, Grobel, Świerszcz (56 Kaczmarek), Matwiejuk - Mularczyk, Michalik, Pogocki (68 Szkutnik), Mleczko (60 Strózik) - Pisała, Rybicki (63 Sawczyszyn)
Ławka: Mazurek, Maciejasz, Nieradka
Do Świdwina mimo braku kilku zawodników wybraliśmy się w pełnym 18 osobowym składzie. Mecz od pierwszych minut toczył się pod dyktando Korony. Wynik otworzył w 7 minucie Patryk Rybicki dobijając z najbliższej odległości uderzenie Bartosza Pisały. Kilkadziesiąt sekund po tym swoją sytuację miała Spójnia, ale udanie interweniował Mariusz Koperek. W 11 minucie padła bardzo ładna bramka na 2-0, z lewego skrzydła dośrodkował Konrad Mularczyk, Maciej Mleczko głową zgrał piłkę do Pisały, który również głową umieścił ją w siatce. W 31 minucie piłkę za plecy obrońców otrzymał Rybicki, w pełnym biegu dośrodkował do nadbiegającego Mularczyka, który uderzeniem do pustej bramki podwyższył na 3-0. 35 minuta i mamy już 4-0. Grzegorz Świerszcz dalekim podaniem uruchomił Rybickiego, który po ewidentnym błędzie bramkarza zdobył swoją drugą bramkę w meczu. W 50 minucie Pisała w swoim stylu efektowną podcinką ponad wybiegającym bramkarzem podwyższa na 5-0. 53 minuta Mularczyk zwiódł obrońcę i strzałem w długi róg podwyższa stan meczu na 6-0. 57 minuta kolejna bramka Mularczyka który uderza z woleja z 16 metrów. W 77 minucie pada bramka gospodarzy, po ostrym dośrodkowaniu piłka odbija się od jednego z naszych obrońców i mamy 1-7. W 87 minucie Mularczyk ładnym podaniem obsługuje Sebastiana Szkutnika który w sytuacji sam na sam pewnie unieszcza piłkę w siatce. 88 minuta Adrian Strózik podaje do Pisały, który strzela do pustej bramki. W 89 minucie zawodnik gospodarzy popisuje się ładnym strzałem w krótki róg bramki i ustala wynik meczu na 2-9.