Wyzwolenie Chorzów - Hetman IV Katowice

Na zakończenie pierwszej rudy rozgrywek zagraliśmy z najsłabszą drużyną w lidze z Hetmanem Katowice . Wynik spotkania.6:1 . Ekipa z Katowic przyjechała do Nas osłabiona i zdekompletowana to stawiało drużynę Wyzwolenia w roli zdecydowanego faworyta. Pierwsza połowa nie zapowiadała , że to będzie łatwe zwycięstwo , bo przyjezdni dobrze się bronili a Wyzwolenie marnowało wiele dogodnych sytuacji do strzelenie bramki. Kilka tzw "setek" Brzozy , Kuby i Twardiego i strasznie szarpana gra spowodowała ,że remisowaliśmy do przerwy 0:0 ..W drugiej połowie opanowaliśmy nerwy i zaraz po wznowieniu gry udało się szybko strzeli ważną bramkę ,która uspokoiła grę gospodarzy. 45 min precyzyjnym rzutem rożnym popisał się Brzoza , do głowy wyskoczył powracający po kontuzji Jakub Rebs , który otworzył wynik spotkania na 1:0....Długo nie trzeba było, czekać na kolejne bramki dla gospodarzy ,bo Jakub Pasieka w 46 min podwyższa wynik na 2:0 i 52 min Mikołaj Winarski. na 3:0 W szeregi Hetmana Katowice wkradła się agresja boiskowa czego efektem były 2 żółte i jedna czerwona kartka. Wykorzystaliśmy grę w przewadze , Sebastian Pustuł dorzuca na 4:0 i dwie bramki Szymona Pasieki po indywidualnych akcjach z prawego skrzydła. Tuż przed końcem spotkania tracimy bramkę i po raz kolejny nie udaje Nam się zagrać na "zero" tyłu...duży minus dla defensorów .Wyniki mógł być jeszcze zdecydowanie wyższy, no ale w końcówce zbrakło zimnej krwi pod bramką gości. Cieszymy się ze zwycięstwa , ale z gry drużyny szczególnie w pierwszej połowie to już nie tak do końca..Z "takim" przeciwnikiem trzeba było grać konsekwentnie i nie dać się sprowokować ,a to Nam wyszło tylko tak w połowie.... Już w najbliższą Niedzielę zagramy u siebie z T.S Jastrząb Bielszowice z ,którym na inauguracje sezonu przegraliśmy 4:0. Będzie okazja do reważu i podwyższeniu zdobyczy punktowej.....