Rozegraliśmy dzisiaj pierwszy mecz rundy rewanzowej remisując z sąsiadem z tabeli - Pogonią Zduńska Wola.
Gra od początku meczu była raczej wyrównana. Niestety już w 4 minucie straciliśmy pierwszą bramkę. Zawodnik gości próbował dośrodkować z prawej strony boiska, piłka mu nieco zeszła, przelobowała naszego bramkarza, odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Przez kilka minut nie mogliśmy dojść do siebie, ale w 11 minucie ładną indywidualna akcję przeprowadził Kuba Gurzyński, przebił się przez obronę, minął zwodem bramkarza i strzelił do pustej bramki. Minutę później już prowadziliśmy. Znów Kuba Gurzyński wpadł w pole karne, gdzie był faulowany. Sędzia wstrzymał się jednak z podyktowaniem jedenastki, bo dobijał Michał Zeliński. Piłka jednak zatrzymała się na Kubie Gurzyńskim, ale ostatecznie najlepiej w zamieszaniu znalazł się Dominik Kępys strzelając gola.
W drugiej połowie przeciwnicy ambitnie próbowali wyrównać wynik meczu i w końcu im się to udało. W 68 minucie przeprowadzili udaną akcję lewą stroną, nie udało nam się zablokować dośrodkowania, a piłka minęła całą linię obrony. Niestety z prawej strony pola karnego dobrze znalazł się zawodnik gości, który strzałem lewą nogą w długi róg pokonał Bartka Połomskiego. Do końca meczu próbowaliśmy jeszcze zdobyć zwycięską bramkę, ale i goście mieli swoje sytuacje. Wydaje się, że remis 2:2, którym zakończył się ten mecz nie krzywdzi żadnej drużyny.
Na koniec chciałem wyróżnić grę dwóch zawodników: w defensywie Daniela Suskiewicza, który włożył wiele pracy i serca w grę, wielokrotnie asekurując kolegów; w ofensywie: Kubę Gurzyńskiego, który był bardzo aktywny i miał swój udział przy obydwu bramkach dla naszej drużyny.