Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra Gospodarze
7 : 5
3 2P 5
4 1P 0
GKS Bedlno
GKS Bedlno Goście

Bramki

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Wiśniowa Góra, Czajewskiego 8
60'
Widzów:
GKS Bedlno
GKS Bedlno
22'
Nieznany zawodnik
asystaNieznany zawodnik
38'
Nieznany zawodnik
43'
Nieznany zawodnik
53'
Nieznany zawodnik
54'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
GKS Bedlno
GKS Bedlno
Brak danych


Skład rezerwowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Numer Imię i nazwisko
10
Krystian Kula
roster.substituted.change 31'
9
Janusz Karasiński
roster.substituted.change 31'
8
Filip Drzazga
roster.substituted.change 31'
GKS Bedlno
GKS Bedlno
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Imię i nazwisko
Antoni Poborski Kierownik drużyny
Norbert Smorawski Trener
GKS Bedlno
GKS Bedlno
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

mak

Utworzono:

06.10.2014

Bez chorego Szymka Jawora i z grającym po chorobie Antkiem Poborskim przystąpiła drużyna Andrespolii 2005 do meczu ze swoimi rówieśnikami z Bedlna. Mimo to od pierwszej minuty nasi piłkarze osiągnęli bardzo dużą przewagę czego dowodem były strzelone cztery bramki. Wynik otworzył Jasiek Karasiński po podaniu Igora Bielawskiego w 5 minucie spotkania. Cztery minuty później na 2 – 0 podwyższył wynik Igor Bielawski. Do końca pierwszej tercji Andrespolia zdobyła jeszcze dwie bramki po strzałach Kacpra Drzazgi w 14 i 20 minucie.

Chwilę po rozpoczęciu drugiej tercji kontaktowego gola strzelili goście. Na odpowiedź Andrespolii musieliśmy czekać do 31 minuty gdy swoją drugą a piątą bramkę dla Andrespolii zdobył Jasiek Karasiński. I gdy wydawało się, że nic już w tym meczu nie może się wydarzyć do ataku przystąpiła drużyna GKS Bedlno. Goście strzelali kolejno bramki w 38, 43, 53 i 54 minucie i w ten sposób w ciągu szesnastu minut z wyniku 5 – 2 dla Andrespolii zrobiło się 5 – 5.

Na szczęście gospodarze po stracie piątej bramki ocknęli się z letargu i 56 minucie Alan Zych przepięknym strzałem zza pola karnego w samo okienko zdobył szóstą bramkę. Można powiedzieć, że była to najpiękniejsza bramka w tym meczu i zasługuje na określenie „stadiony świata”. Minutę później wynik meczu ustalił Igor Kowalski strzałem z dystansu.

Drużyna Andrespolii 2005 rozegrała bardzo dobry mecz w którym miała zdecydowaną przewagę. Wyjątkiem był kwadrans kiedy pozwoliła sobie strzelić cztery bramki. Ale najważniejsze jest to, że drużyna nie załamała się po stracie tych bramek i potrafiła się otrząsnąć przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę. I za to należą się chłopcom duże brawa.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości