W meczu 3. kolejki leszczyńskiej klasy okręgowej Wisła Borek Wlkp. zremisowała Juna-Trans Stare Oborzyska 1:1.
Od pierwszego gwizdka sędziego spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Sytuacja zmieniła się w 21. minucie. W polu karnym nieprzepisowo przeciwnika powstrzymał Szymon Andrzejczak i sędzia wskazał na 11. metr. Jakub Szymański oddał strzał w środek bramki i goście objęli prowadzenie. W 30. minucie Rafał Jankowski podczas przerwy w grze uderzył w twarz Dawida Robaka. Pomocnik gości otrzymał za swoje zachowanie czerwoną kartkę. Do końca pierwszej połowy przewaga Wisły Borek Wlkp. rosła z każdą minutą, ale przeciwnicy utrzymali jednobramkowe prowadzenie.
Druga połowa to całkowity napór gospodarzy. Juna-Trans Stare Oborzyska ustawił się całą drużyną na własnej połowie, a akcje Wiślaków to przysłowiowe „walenie głową w mur”. W 67. minucie gospodarze zdobyli swoją pierwszą bramkę. Cezary Tomczak zagrał do Dawida Robaka, który w sytuacji sam na sam wyrównał wynik spotkania. Mimo ogromnej różnicy w posiadaniu piłki, gospodarzom nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki, gości mieli natomiast pod koniec meczu świetną sytuację. Napastnik gości mając przed sobą praktycznie tylko Mateusza Osiewicza, uderzył zbyt słabo.
W czasie meczu doszło również do incydentu związanego z nieodpowiednim zachowaniem kibiców. Na boisko zostały rzucone szklane butelki. Wobec osób związanych z tą sytuacją zostaną wyciągnięte konsekwencje.