Wzmocnione rezerwy za silne

Ponad 220 widzów przybyło w środę na stadion przy Dolnej 19, by móc uczestniczyć w powrocie Józefovii do IV ligi. Niestety licznie zgromadzona publiczność nie była świadkiem premierowej wygranej ekipy znad Świdra. Na inaugurację sezonu Józefovia, po bramkach Dominika Sokoła i Patryka Winsztala, przegrała 0:2 z Radomiakiem II.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego odbyła się mała uroczystość. Puchar Mazowieckiego ZPN za mistrzostwo Ligi okręgowej dla zespołu Józefovii został przekazany na ręce kapitana Roberta Rokickiego przez panią prezes Ewę Komar. 

Trener Damian Politański w pierwszym meczu wystawił 3 debiutantów. Na prawej obronie wystąpił Krystian Chrobak, a na obu skrzydłach Filip Prochowski i Moatasem Aziz.

Natomiast rezerwy zespołu Fortuna 1 Ligi przystąpiły do tego meczu w bardzo mocnym składzie. Piłkarze z wyjściowej jedenastki wystawionej przez trenera Macieja Kokoszę rozegrała łącznie 11 meczów w 1 lidze, 295 meczów w drugiej lidze, a sam Mateusz Lewandowski rozegrał 122 spotkania w Ekstraklasie (w barwach Pogoni Szczecin, Śląska Wrocław i Lechii Gdańsk).

Już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku sędziego indywidualna akcja Patryka Winsztala z Radomiaka zakończona została niecelnym uderzeniem. 10 minut później ponownie na strzał zdecydował się Winsztal, piłkę odbił bramkarz Józefovii Patryk Przybysz, lecz dobrze w polu karnym odnalazł się Dominik Sokół, który wykorzystał dobitkę.  Na szybkie otwarcie wyniku przez gości próbowali odpowiedzieć gospodarze. Najpierw dobra próba zza „szesnastki” Ernesta Zęgoty minęła bramkę przyjezdnych.  W 16. minucie uderzał Dominik Dukalski, ale bez problemów futbolówkę wyłapał golkiper Mateusz Kochalski. Radomski bramkarz poradził sobie także w 23. minucie, kiedy z dystansu uderzał Karol Kopeć.  Dziesięć minut później Kacper Wiatrak mógł wyprowadzić gości na dwubramkowe prowadzenie, lecz uderzenie głową po wrzutce z narożnika było niecelne. Pod koniec pierwszej połowy „Zieloni” z Radomia mieli jeszcze dwie dobre okazję na podwyższenie wyniku. Najpierw świetnie zachował się Przybysz, który z bliska zatrzymał piłkę po strzale Radomiaka. W 45. minucie kontra radomian zakończyła się uderzeniem Winsztala obok bramki.  Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym drugą żółtą kartkę za faul obejrzał Jakub Nowakowski i na drugą połowę Józefovia wyszła w przewadze jednego gracza.

Po przerwie gospodarze ruszyli do ataku, ale piłkarze Radomiaka skutecznie powstrzymywali józefowian i wyprowadzali groźne kontry. Na początku drugiej części spotkania aktywny Winsztal kopnął ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Przybysza. W 50. minucie Filip Prochowski "zakręcił" defensorami Radomiaka na lewym skrzydle, i wystawił futbolówkę Maciejowi Żaczkowi. Wprowadzony po przerwie za Moatasema Aziza skrzydłowy nie trafił czysto w piłkę pod presją obrońcy gości. Kilka minut później Patryk Przybysz popisał się efektowna paradą po uderzeniu sprzed pola karnego innego Patryka - Winsztala. Golkiper Józefovii nie dał się pokonać przy dobitce z lewej strony pola karnego. W 63. minucie spotkania częste próby Winsztala zostały wynagrodzone bramką na 0:2. Drugi zespół Radomiaka przejął piłkę na lewym skrzydle, Maciej Filipowicz zagrał do gracza z ósemką na plecach, który ładnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gospodarzy.  Trzy minuty później nienasycony jednym trafieniem Winsztal oddał strzał z prawej szesnastki, ale udanie interweniował stojący między słupkami Przybysz.  W 71. minucie spotkania do piłki dopadł Robert Rokicki, który zamiast zdecydować się na strzał, podał Prochowskiemu, a niemocne uderzenie debiutanta w seniorskim zespole "Józy" obronił bramkarz. Winsztal mógł podwyższyć jeszcze wynik, ale kąśliwy strzał obił poprzeczkę. W końcówce meczu Józefovia próbowała zagrozić bramce przyjezdnych, ale rośli obrońcy z bramkarzem skutecznie bronili dostępu do bramki. W 81. minucie piłkę po uderzeniu Prochowskiego na spółkę zatrzymali golkiper z defensorem. W międzyczasie stały fragment gry na bramkę próbowali zamienić radomianie, lecz futbolówka kopnięta z rzutu wolnego poszybowała ponad poprzeczką. W doliczonym czasie gry gola kontaktowego próbowali zdobyć Mikołaj Adamiak i Dominik Dukalski. Najpierw mocne uderzenie obrońcy z Józefowa powstrzymał Kochalski, moment później Adamiak tylko musnął piłkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a następnie radomski bramkarz chwycił piłkę kopnięta przez "Dukala". 

Józefovia nie sprostała niezwykle mocnemu składowi Radomiaka II, w którym zaprezentowało się wielu zawodników szerokiej kadry pierwszoligowego zespołu. Przegraliśmy zasłużenie, ale naszym zawodnikom należą się brawa, za ambicję i walkę do samego końca! Trzy punkty jadą Mleczną, a my walczymy dalej!

W sobotę 17 sierpnia Józefovia ponownie zagra przed własną publicznością. O 12:00 zespół znad Świdra podejmie MKS Piaseczno. Zapraszamy wszystkich sympatyków futbolu!​

JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 0:2 (0:1) RADOMIAK II RADOM

BRAMKI: Sokół 11', Winsztal 62'

SKŁAD: Przybysz - Chrobak (68' Filochowski), Rogowski (46' Karbowski), Adamiak (ż), Trzepałka (83' Boniec) - Aziz (ż) (46' Żaczek), Zęgota (ż), Kopeć (73' Orowiecki), Rokicki (ż), Prochowski - Dukalski 

* W 44. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Jakub Nowakowski z Radomiaka II.

>>>WYBIERZ ZAWODNIKA MECZU<<<

>>>RELACJA LIVE<<<

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

SKRÓT SPOTKANIA