Victoria Sulejówek górą w Meczu Przyjaźni
W meczu 4. kolejki IV ligi Józefovia przegrała 0:3 z Victorią Sulejówek. Spotkanie przy Dolnej oglądało z trybun około 250 kibiców.
Mecz nie mógł lepiej zacząć się dla Victorii Sulejówek. Już w 4. minucie Kamil Wróbel pięknie wrzucił piłkę za kołnierz Patryka Przybysza z rzutu wolnego ze znacznej odległości. Mocno kopnięta piłka nabrała niezwykłej rotacji, odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramkową. Piękna „brazyliana”! W 7. minucie z rzutu wolnego ponownie zagroziła Victoria. Tym razem do ustawionej niemal na linii bramkowej piłki podszedł Bartłomiej Szulim, którego strzał zahaczył o mur i minął bramkę „Józy”. W 39. minucie goście z Sulejówka wykorzystali fatalne w skutkach zagranie Przybysza. Józefowski golkiper wykopując piłkę trafił w Kamila Wróbla, a ten wyprzedził Przybysza i wpakował futbolówkę do pustej siatki. Niemogącego pogodzić się z błędem Patryka pocieszył przyjaciel z boiska - Mikołaj Adamiak. Pod koniec pierwszej połowy zbyt mocno z prawego skrzydła dośrodkował Łukasz Bogusz, ale do futbolówki dobiegł Tobiasz Filochowski. Kąśliwy uderzenie bocznego obrońcy śmignęło jednak obok bramki ekipy Sulejówka.
W 52. minucie gry w dobrej sytuacji gracz Victorii uderzył tuż obok lewego słupka. Niecały kwadrans później Przybysz obronił strzał rezerwowego Mateusza Leleno. Niedługo potem niezłą próbą zza pola karnego pobudzić drużynę do walki próbował Robert Rokicki. Piłka po ładnym strzale przeleciała minimalnie obok bramki Borysa Kwiatkowskiego. Następnie w świetnym stylu futbolówkę kopniętą przez Konrada Śliwkę wślizgiem zablokował Adamiak. W 83. minucie sędzia podjął decyzję o rzucie karnym, która wzbudziła kontrowersje. Sędzia dopatrzył się zagrania ręką Mikołaja Adamiaka w obrębie „szesnastki”, wskazał na wapno, a pewny swojej racji „Eto” za dyskusje z arbitrem otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. „Jedenastkę” na gola zamienił Sebastian Pindor, który pewnym uderzeniem w prawą stronę kompletnie zmylił bramkarza gospodarzy. W końcówce meczu honorowego gola mogli zdobyć Maciej Żaczek lub Krzysztof Czapkowski, lecz obie próby poszybowały ponad poprzeczką, a uderzenie Moatasema Aziza okazało się niecelne.
To było bardzo bolesne 90 minut dla zespołu Józefovii i ich fanów. Walki i zaangażowania nie sposób piłkarzom odmówić, ale „Józa” zrobiła za mało w ofensywie, aby zasłużyć choćby na remis.
Okazję do rehabilitacji józefowianie będą mieli już w najbliższą sobotę 7 września. Zespół znad Świdra uda się do Warki, gdzie o 15:00 rozegra kolejny mecz przyjaźni.
JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 0:3 (0:2) VICTORIA SULEJÓWEK
BRAMKI: Wróbel 4', 39', Pindor 84' (k)
SKŁAD: Przybysz (ż) - Filochowski, Karbowski (ż), Adamiak (ż, ż, cz 83'), Bogusz - Żaczek, Zęgota (63' Czapkowski), Kopeć (71' Boniec), Rokicki, Trzepałka (63' Aziz) - Dukalski (78' Hagno)