Twarde powitanie z IV ligą

W starciu beniaminków lepsi gospodarze. Józefovia przegrała w 1. kolejce IV ligi z Sokołem Serock 0:3. Do siatki józefowian trafiali Karol Szeliga, Patryk Szeliga i Dawid Baraniecki.

W sobotę w Jadwisinie piłkarze Józefovii mogli liczyć na fantastyczne wsparcie rocznika 2014. Reprezentanci naszej akademii którzy wcześniej mierzyli się ze swoimi rówieśnikami z Sokoła, wyprowadzili czwartoligowych zawodników na murawę w inauguracyjnym meczu.

W wyjściowej jedenastce gości znalazły się trzy nowe nazwiska. Na pozycji stopera zagrał Maciej Malinowski (ostatnio Ząbkovia), na prawym skrzydle Tomasz Okleka (z KS Raszyn) oraz w środku pomocy Szymon Ryk (z Victorii II Sulejówek).

Nawet w najgorszym koszmarze trenerowi Damianowi Politańskiemu nie wyśniłby taki początek meczu w wykonaniu jego podopiecznych. Już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu spotkania Marcel Kopeć faulując w polu karnym uniemożliwił Jakubowi Stalmachowi oddanie strzału po podaniu z prawej strony boiska i sędzia wskazał na „wapno”.

Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Karol Szeliga uderzył w prawo i w tę stronę rzucił się także Patryk Przybysz, który odbił piłkę do boku.

Gratulacje kolegów dla bramkarza przerwał jednak sędzia liniowy, który dostrzegł, że Przybysz za wcześnie wyszedł z bramki, więc rzut karny został powtórzony. Szeliga ponownie wybrał ten sam kierunek, w przeciwieństwie do golkipera i Sokół w 4. minucie objął prowadzenie.

Sześć minut później z rzutu wolnego kopnął Mikołaj Adamiak, ale wprost w ręce Szymona Balcerzaka.

W 17. minucie Michał Czarnecki przestrzelił ponad poprzeczką po dograniu z głębi pola. Kilka minut później w polu karnym gospodarzy zrobiło się groźnie po uderzeniach Ignacego Ognichy i Filipa Pietrusiewicza, ale obie próby zostały zablokowane przez defensorów Sokoła. W 23. minucie józefowianie próbowali zaskoczyć rywala krótkim rozegraniem rzutu wolnego, które uderzeniem zza „szesnastki” finalizował Adrian Gapczyński, lecz kopnął za wysoko. Swoje okazje mieli także zawodnicy Sokoła, jak np. Stalmach, który uderzał z lewej strony pola karnego ponad bramką. W 36. minucie stuprocentową szansę na gola miał zamykający akcję z prawej strefy Piotr Płatek, ale nie trafił czysto w piłkę i ta przeszła obok bramki.

Na drugą połowę z większym animuszem wyszli józefowianie. Najpierw z niewygodnej pozycji uderzał Pietrusiewicz, lecz zrobił to niecelnie.

Następnie Ognicha wymienił podanie z Wojtasikiem, wymusił błąd na obrońcy, dobiegł do piłki w polu karnym, ale strzelił z ostrego kąta tylko w boczną siatkę.

W 56. minucie Michał Macioszek zagrał perfekcyjną górną piłkę na szesnasty metr, tam wzdłuż bramki głową w stronę Gapczyńskiego zagrał Marcel Kopeć, ale obrońcę Józefovii ubiegł bramkarz, który podbił piłkę.

Od 65. minuty piłkarze znad Świdra musieli sobie radzić w osłabieniu. Z groźnym atakiem prawym skrzydłem ruszył Karol Pierzchalski i będąc przed polem karnym został sfaulowany przez obrońcę Macieja Malinowskiego. Nowy gracz „Józy” pozbawił rywala realnej szansy do zdobycia bramki i obejrzał czerwony kartonik.

Serocczanie wykorzystali grę w przewadze dwukrotnie. W 69. minucie Patryk Szeliga urwał się defensywie i zamknął płaskie zagranie z lewej strony placu gry.

Z kolei w doliczonym czasie gry rezerwowy Dawid Baraniecki dobrze odnalazł się z futbolówką i ustalił wynik spotkania na 3:0 dla gospodarzy.

W niedzielę 13 sieprnia o 16:00 Józefovia ponownie zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem IV ligi. Przeciwnikiem drużyny z Józefowa będzie znany nam z ubiegłego sezonu Drogowiec Jedlińsk.

SOKÓŁ SEROCK 3:0 (1:0) JÓZEFOVIA

BRAMKI: K. Szeliga 4', P. Szeliga 69', Baraniecki 90'+2

SKŁAD: Przybysz - Kopeć (66. Krzywda), Adamiak, M. Malinowski (65' cz), Gapczyński (ż) (66 Blechman)- Okleka (71 Migas), Pietrusiewicz, Ryk, M. Macioszek (66. Jacquet), Wojtasik - Ognicha

TRENER: Politański

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

WSPIERAJĄ NAS:

MECENASOWIE SPORTU
SPONSORZY
PARTNER TECHNICZNY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY