Rozczarowanie na warszawskim Bemowie. Józefovia przegrała 0:1 z ostatnią w tabeli Unią Warszawa. Bramkę dającą trzy punkty drużynie trenera Piotra Mosóra zdobył Daniel Rosiński.
Trener Damian Politański wciąż nie miał do dyspozyzji Mikołaja Adamiaka, Andreja Karbowskiego, Adriana Hagno i Moatasema Aziza. Natomiast do gry powrócili stoper Michał Orowiecki i najskuteczniejszy w zespołe Dominik Dukalski. W porównaniu do poprzedniego meczu nastąpiły jeszcze dwie zmiany w składzie: Krystian Chrobak wystąpił w miejsce Łukasza Bogusza, a Ernest Zęgota zastąpił w pierwszej jedenastce Krzysztofa Czapkowskiego.
W 6. minucie futbolówkę po strzale Chrobaka złapał stojący w bramce Unii Alan Olejnik-Kiermasz. Kilkanaście minut później z kolejną dobrą akcją wyszli józefowianie. Maciej Żaczek ruszył prawą stroną i uderzył z linii pola karnego po długim rogu. Piłkę odbił bramkarz gospodarzy, który nie dał się także pokonać przy dobitce Filipa Prochowskiego.
W 21. minucie spotkania niemal bliźniaczą sytuację przeprowadził ponownie Żaczek. Skrzydłowy Józefovii uderzył jednak obok bramki Unii.
Po dobrym początku w wykonaniu „Józy”, coraz śmielej zaczęli prezentować się gospodarze. Osiem minut później józefowianie popełnili serię błędów pod własną bramką, ale na szczęście Patryk Przybysz obronił strzał Mateusza Górskiego z lewej strony pola karnego.
Moment później Przybysz chwycił piłkę po kąśliwym uderzeniu Dawida Jankiewicza zza szesnastki. Ten sam zawodnik niecelnie kopnął w 35. minucie.
Następnie problemów Przybyszowi sprawił strzał Górskiego z 39. minuty, ale ostatecznie bramkarz „Józy” wyłapał piłkę.
Na początku drugiej połowy z rzutu wolnego próbował zaskoczyć Tobiasz Filochowski, ale uderzenie zostało zablokowane przez bramkarza.
W 57. minucie Karol Kopeć celnie dorzucił na głowę Dominika Dukalskiego, lecz napastnik uderzył obok bramki. Niedługo potem Unia wyszła na prowadzenie po bramce Daniel Rosińskiego. Zawodnik miejscowych pokonał bramkarza gości kopnięciem z prawej strony pola karnego.
Do remisu mocnym uderzeniem z dystansu próbował doprowadzić Dukalski, ale górą był Olejnik-Kiermasz. W 73. minucie Józefovia przeprowadziła bardzo ładną akcję. Józefowianie zaprezentowali składną wymianę podań, przerzucili ciężar gry na prawe skrzydło, skąd piłkę w pole karne wrzucił Maciej Żaczek. Bez przyjęcia z bliskiej odległości kopnął Marcin Makulec, ale piłkę zmierzającą pod porzeczkę zablokował golkiper.
Moment później akcja przeniosła się pod bramkę gości, a Patryk Przybysz wygrał pojedynek z Jakubem Mydłowieckim.
Kilkadziesiąt sekund później „Józa” nie wykorzystała zamieszania w szesnastce gospodarzy, a obronną ręką z opresji wyszedł broniący dostępu do bramki Unii Olejnik-Kiermasz. Józefovia dążyła do odwrócenia losów spotkania, ale wszystkie zagrania w pole karne były albo skutecznie przecinane i wybijane przez defensorów Unii, albo wyłapywane i piąstkowane przez bramkarza.
W 85. minucie Michałowi Orowieckiemu udało się wyskoczyć najwyżej do posłanej z rzutu rożnego piłki, ale stoper „Józy” główkował niecelnie. Kilka minut później ponownie okazję na wyrównanie miał „Oro”, ale uderzenie z trudnej pozycji przeleciało obok słupka. Pod koniec refleksem wykazał się Patryk Przybysz, który przeniósł ponad poprzeczkę piłkę uderzoną z bliskiej odległości i tym samym uchronił zespół przed wyższą porażką.
Piłkarze zostawili serce na boisku, pozdzierali kolana, ale nie zdołali zdobyć twierdzy na Bemowie (za ławkami rezewowymi jest fosa otaczająca Fort Bema). Unia zdobyła swój pierwszy komplet oczek i do Józefovii traci tylko jeden punkt.
Podopieczni trenera Damiana Politańskiego okazję na zmazanie plamy będą mielu już w najbliższą sobotę, kiedy podejmą Mszczonowiankę Mszczonów. Start spotkania o 12:00. Serdecznie zapraszamy!
UNIA WARSZAWA 1:0 (0:0) JÓZEFOVIA JÓZEFÓW
BRAMKA: Rosiński 58'
SKŁAD: P. Przybysz - Filochowski, Orowiecki, Blechman, Chrobak - Prochowski, Rokicki, Kopeć, Zęgota (ż) (65' Makulec), Żaczek (77' Trzepałka) - Dukalski (ż)
>>>RELACJA LIVE<<<
>>>WYBIERZ ZAWODNIKA MECZU<<<
>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<
Autor: K.O.