Rezerwy Pogoni przerywają serię Józy
Od samego początku pierwszej połowy piłkarze obu ekip narzucili szybkie tempo gry. W 7 minucie z dystansu zaatakował Daniel Trzepałka. Strzał zewnętrzną częścią stopy minął jednak bramkę. Minutę później doszło do niespotykanej sytuacji. Arbiter nakazał zawodnikom Józefovii zmienić koszulki.
W 21 minucie, już w zielonych koszulkach, Józefovia przeprowadziła akcję bramkową. W okolicach narożnika boiska o piłkę powalczył Dawid Trzaskowski i wycofał ją do Łukasza Trzaskowskiego, który dośrodkował piłką na głowę Marcina Makulca.
Tak padł gol na 1:0, a chwilę później mógł podwyższyć Robert Rokicki, ale główkował obok bramki. W 26 minucie znowu w polu karnym znalazł się Makulec, który dał się sfaulować golkiperowi rezerw Pogoni. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Łukasz Poszalski, ale na jego nieszczęście uderzenie obronił grodziski bramkarz.
Kolejną okazję miał Mikołaj Adamiak, jednakże z jego uderzeniem z rzutu wolnego poradził sobie golkiper. W 40 minucie spotkania dobrą okazję na bramkę miała Pogoń, lecz dobrego podania z lewej strony nie wykorzystał napastnik, który nie trafił w futbolówkę. W doliczonym czasie pierwszej połowy gola do szatni strzeliła Pogoń. Po zagraniu z lewej strony gracz gości obrotem z piłką wymanewrował naszą defensywę i uderzył obok bezradnego Patryka Olszańskiego.
Druga połowa mogła zacząć się dobrze dla józefowian, gdy w 50 minucie nasi piłkarze wyszli z kontrą. Bartosz Wróblewski wystawił piłkę do Makulca, jednakże jego uderzenie wybronił golkiper z Grodziska. Chwilę później dobrze w akcji ofensywnej pokazał się Karol Ostrzyżek, ale piłkę spod nóg zabrał mu bramkarz. Niedługo potem kolejną okazję miała Józefovia, lecz po wrzutce z rzutu rożnego, lecz kryty przez obrońcę Makulec strzelił obok bramki. W 59 minucie Pogoń zaskoczyła „Józę” strzałem w słupek. Dobić próbował jeden z przyjezdnych, ale został powalony na ziemię w naszym polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Strzał egzekwującego obronił jednak Patryk Olszański i nadal było 1:1.
Co nie udało się wcześniej udało się w 63 minucie. Mocny strzał z kilku metrów na raty obronił Olszański, ale piłka zdążyła przekroczyć linię bramkową i Pogoń II wyszła na prowadzenie.
3 minuty później okazję na wyrównanie miał Makulec, ale piłka po jego strzale głową minęła bramkę. Potem mocne uderzenie Marcina Skrzyńskiego z rzutu wolnego wybił bramkarz gości. Wejście smoka mógł mieć rezerwowy Maciej Napieraj, któremu nie udało się wykorzystać górnego podania po ciekawie rozegranym rzucie wolnym. W 76 minucie udaną akcję skrzydłem przeprowadzili przyjezdni zakończoną bramką niekrytego piłkarza z Grodziska. Jeszcze dwie okazje mieli józefowianie, ale ani Napieraj, ani Krzysztof Czapkowski nie skierowali piłki do siatki. W doliczonym czasie meczu sędzia podyktował kolejną jedenastkę, którą wykorzystali zawodnicy Pogoni.
Pogoń II Grodzisk Mazowiecki przerwała imponującą serię Józefovii 10 meczów bez porażki. Piłkarze trenera Politańskiego szansę na rozpoczęcie nowej serii będą mieli już za tydzień. 10 czerwca Józefovia zagra u siebie z Naprzodem Brwinów.
JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 1:4 (1:1) POGOŃ II GRODZISK MAZOWIECKI
BRAMKA: Makulec 21'
SKŁAD: Olszański - Ł.Trzaskowski, Adamiak, Skrzyński, Ostrzyżek - Poszalski (74' Napieraj) - Makulec (87' Czapkowski), Rokicki, Wróblewski, Trzepałka - D.Trzaskowski (67' Auguściński)
* w 28' rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Poszalski (bramkarz obronił)