Przybysz: Czas zagrać na zero z tyłu u siebie
Patryk Przybysz odpowiedział na pytania po wygranym 1:0 meczu z Dębem Wieliszew w 8. kolejce Football Masters Ligi Okręgowej.
Gratuluję świetnej serii. Czwarty mecz wyjazdowy i czwarty mecz bez puszczonego gola.
Dziękuję. Teraz powinniśmy sobie zadać pytanie dlaczego punktujemy i notujemy czyste konta na wyjazdach, a u siebie tracimy bramki i nie zdobywamy tyle punktów ile sobie założyliśmy. Według mnie jesteśmy zbyt pewni na własnym boisku, bardziej otwieramy się na grę i wtedy te słabsze drużyny kontrują nas i wychodzi jak wychodzi. Z Łomiankami był wyrównany mecz, ale z Naprzodem Stare Babice, wydawało się, że ta wygrana przyjdzie w miarę łatwo, a oni przyjechali po nas jak walec.
Pod twoją bramką nie było zbyt wiele okazji, z kolei Józefovia łatwo sobie tworzyła sytuacje, w których brakowało skuteczności, albo po prostu szczęścia. Nie było obaw, że to się może zemścić?
Mogliśmy „zabić” mecz już w pierwszej połowie, a rezultat wcale nie był pewny do 90. minuty. Musimy położyć większy nacisk na aspekt ofensywny. Wcześniej naszą bolączką była defensywa, a teraz na wyjazdach udowadniamy, że jesteśmy kolektywem w grze obronnej. Troszkę słabiej pokazujemy się ofensywnie. Mieliśmy dwie poprzeczki, kilka sytuacji sam na sam, piłka nie chciała wpaść do bramki. Szacunek dla Dębu, pokazali charakter i grali do samego końca.
Za tydzień mecz z okupującym dolne rejony tabeli Madziarem. Chyba czas na czyste konto w Józefowie?
Musimy wreszcie zagrać na zero z tyłu u siebie, ale przede wszystkim myślę o zdobyciu trzech punktów przez drużynę. Znam paru kolegów z Madziara, chodziliśmy razem do szkoły, więc wiem jakiego pokroju są tam zawodnicy. Musimy na nich uważać. Piłkarsko są dużo lepsi, niż niektórzy rywale z którymi już graliśmy. Na razie im nie idzie, nie wiem czym jest to spowodowane, muszę z nimi o tym pogadać. Z pewnością nie zasługują na miejsce w dole tabeli i myślę, że prędzej niż później się odbiją, więc musimy być ostrożni.
WSPIERAJĄ NAS: