Przybysz bohaterem mimo porażki
Dwojący się i trojący w bramce Józefovii Patryk Przybysz nie zdołał powstrzymać pretendenta do awansu. MKS Piaseczno po bramkach Bartosza Orłowskiego, Łukasza Krupnika i Tomasza Pietrzaka pewnie pokonał na wyjeździe zespół trenera Damiana Politańskiego 3:0.
Patryk Przybysz już od początku spotkania miał ręce pełne roboty. W 5 minucie bramkarz z Józefowa wybił piłkę spod nóg atakującego gości, a moment później z bliska zablokował piłkę po strzale głową Roberta Majewskiego. Trzy minuty później Przybysz ponownie pewną interwencją zatrzymał atak Piaseczna lewą stroną. Strzelał Kamil Ziemnicki. Golkiper Józefovii skapitulował w 14. minucie. Bartosz Orłowski ładnie pokazał się koledze z zespołu, który zagrał mu piłkę na dobieg. Orłowski urwał się defensorom, nie dał sobie odebrać piłki Przybyszowi i gracz przyjezdnych skierował futbolówkę do pustej bramki. Szybko odpowiedzieć mógł Moatasem Aziz, lecz uderzenie byłego gracza MKS, z prawej strefy "szesnastki" było chybione. Następnie gra znów przeniosła się na połowę "Józy". Z dalszej odległości Przybyszowi próbował zagrozić piasecznyński zawodnik, lecz bramkarz gospodarzy pewnie chwycił piłkę. W 17. minucie znów przetestowano umiejętności golkipera Józefovii. W roli egzaminatora - Kamil Matulka, którego mocne uderzenie wzorowo obronił Patryk Przybysz. W 35. minucie spotkania Kamil Matulka, zaatakował Roberta Rokickiego, odebrał mu piłkę i popędził w stronę bramki józefowian. Na posterunku był jednak stojący między słupkami Przybysz, który obronił uderzenie zza pola karnego.
Druga część meczu rozpoczęła się dla podopiecznych trenera Politańskiego najgorzej jak tylko mogła. Piłkarz z Piaseczna był nieprzepisowo zatrzymywany przez Daniela Trzepałkę w polu karnym i arbiter wskazał na „wapno”. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Łukasz Krupnik i pewnym kopnięciem w 47. minucie wyprowadził zespół na dwubramkowe prowadzenie. Dwie minuty później było już 0:3 dla MKS Piaseczno. Józefowianie stracili piłkę na lewym skrzydle, płaską wrzutkę posłał gra Matulka, a bramkę z bliska zdobył Tomasz Pietrzak. Niedługo potem Filip Prochowski z Józefovii nie dał się powstrzymać defensorom gości, zagrał do rezerwowego Tobiasza Filochowskiego, ale ten kopnął wprost w bramkarza. W 53. minucie również świetną okazję na gola miał Mariusz Boniec, lecz po raz kolejny piłkę złapał broniący dostępu bramki przyjezdnych Jakub Trojanowski. Bramkarz wyprowadził kontrę po której Pietrzak został powstrzymany przez Przybysza. Do piłki doskoczył Zbigniew Obłuski, lecz chybił. Przybysz zaimponował kibicom także w 57. minucie, kiedy to efektowną robinsonadą odbił niemniej efektowny techniczny strzał Pietrzaka. W 70. minucie spotkania Orłowski sprytnym zwodem przechytrzył Andreja Karbowskiego, a kiedy miał już przed sobą tylko Przybysza, fatalnie przestrzelił. Niedługo potem na ustach wszystkich zgromadzonych na trybunach był Patryk Przybysz, który popisał się fantastycznym refleksem broniąc strzał szczupakiem Bartosza Orłowskiego. Cztery minuty później mocne kopnięcie Kamila Matulki, którego jeszcze ofiarnym wślizgiem próbował zatrzymać Mikołaj Adamiak, ponad poprzeczką przeniósł golkiper znad Świdra. W 77. minucie Filochowski bez przyjęcia odegrał do Dominika Dukalskigo, który obrócił się i lewą nogą oddał celny strzał. Trojanowski jednak pewnie wyłapał. Następnie dwukrotnie zagrozili piasecznianie, lecz najpierw po raz kolejny zespół uratował Przybysz, a następnie Konrad Wojtkielewicz uderzył niecelnie z dystansu. W końcówce honorową bramkę dla Józefovii próbował zdobyć Karol Kopeć, jednakże piłka po strzale zza „szesnastki” została zatrzymana przez Trojanowskiego. Jeszcze w 88. minucie zagroził Maciej Żaczek, którego uderzenie na raty obronił golkiper z Piaseczna. W doliczonym czasie gry jeszcze jeden z piłkarzy rywali kopnął tuż przy obok prawego słupka Józefovii, po czym sędzia zakończył zawody.
Mimo, że piłkarze zostawili serce na boisku, lecz mimo to wynik był niekorzystny. Nie załamujemy rąk. Wierzymy że kolejne spotkanie będzie tym w którym zdobędziemy wreszcie pierwsze punkty.
Kolejny mecz Józefovia rozegra w sobotę (24 sierpnia) na wyjeździe. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Damiana Politańskiego będzie Proch Pionki. Początek spotkania o godzinie 17:00.
JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 0:3 (0:2) MKS PIASECZNO
BRAMKI: Orłowski 14', Krupnik 47' (k), Pietrzak 49'
SKŁAD: Przybysz - Chrobak (46' Filochowski), Karbowski, Adamiak, Trzepałka - Prochowski (73' Bogusz), Rokicki (84' Orowiecki), Boniec (61' Kopeć), Zęgota, Aziz (46' Żaczek) - Dukalski (ż)