Niepokonane miasto, niepokonany klub
Zwycięstwo na pożegnanie z józefowską publicznością. W ostatnim domowym meczu Decathlon V Ligi w tym roku Józefovia pokonała Milan Milanówek 3:1. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Jakub Malinowski, a wynik starcia ustalił Marcel Kopeć. Jedyne trafienie dla przyjezdnych zanotował Radosław Graczyk. Zespół z Józefowa nie przegrał dziesiątego spotkania z rzędu.
To był typowy mecz o sześć punktów – mierzyły się ekipy, które dzieliły w tabeli trzy oczka, mające spore aspiracje. Milan, który jesienią zdobył zaledwie jedną bramkę w delegacji, szybko próbował poprawić wyjazdowy bilans. Uderzał Maciej Olszeczuk, ale najpierw zablokował go Mikołaj Adamiak, a dobitkę złapał Patryk Przybysz.
Po upływie 13 minut pierwszy groźny strzał oddali gospodarze. W pole karne przyjezdnych „zapuścił się” Adrian Gapczyński, uderzył w kierunku bramki, ale na posterunku był Krystian Cwyl. Następnie akcja przeniosła się na połowę Józefovii. Defensywa nie ustrzegła się błędów i pozwoliła na oddanie groźnego strzału „Milanisty” z okolic szesnastego metra.
Od 23. minuty rywal Józefovii musiał radzić sobie w osłabieniu. Kamil Kudelski leżąc na ziemi kopnął Ignacego Ognichę w brzuch. Arbiter dostrzegł to niesportowe zachowanie i gracz Milanu musiał opuścić boisko z zasłużną czerwoną kartką.
Nadświdrzański zespół korzystał z okazji, by częściej zagrozić bramce strzeżonej przez Cwyla. Najpierw bliski celu po uderzeniu z dystansu był Maciej Blechman, ale kopnięta przez niego futbolówka odbiła się od słupka i pleców golkipera, lecz nie wpadła do bramki.
W 29. minucie Józefovia wykonywała rzut rożny, który przyniósł sporo pożytku. Z narożnika dośrodkowywał Tobiasz Filochowski, a głową piłkę do siatki skierował Jakub Malinowski.
Wychowanek Józefovii na kolejne trafienie czekał do 43. minuty. Do ofensywnej akcji podłączył się boczny defensor Maciej Blechman, wbiegł w pole karne i będąc tuż przy linii końcowej obsłużył podaniem Malinowskiego.
Niewiele zmieniło się po przerwie, to gospodarze byli wciąż stroną atakującą. Już na początku drugiej połowy z dystansu strzelał Filochowski, ale bez większego efektu. W 57. minucie po raz kolejny z piłką przy nodze był Filochowski. Skrzydłowy „Józy” przyjął za krótkie wybicie bramkarza, wyprowadził w pole obrońcę, stanął oko w oko z Cwylem, ale przestrzelił.
W kolejnych minutach józefowianie oddali inicjatywę grającym w dziesięciu piłkarzom z Milanówka. W 62. minucie w obrębie pola karnego uderzał Oleszczuk, ale futbolówkę chwycił Przybysz.
Cztery minuty później Józefovia zapłaciła karę za zbyt zachowawczą grę. Radosław Graczyk zamknął dośrodkowanie z lewej strony boiska i Milan „złapał kontakt”.
Podopieczni trenera Damiana Politańskiego przebudzili się w 72. minucie gry. Wojtasik wystawił piłkę do nabiegającego Roberta Rokickiego. Uderzenie kapitana zatrzymał Cwyl, a dobitka Daniela Trzepałki poszybowała ponad poprzeczką.
Kilkadziesiąt sekund później po ziemi zza szesnastki kopnął Michał Macioszek, ale zabrakło precyzji. W 82. minucie kontratak Milanu niemal zakończył się wyrównującym trafieniem. Na szczęście gospodarzy Bartosz Suchora trafił nieczysto i piłka wyszła na aut bramkowy.
W 84. minucie Marcel Kopeć wprowadził spokój w szeregach józefowian. Stoper wykończył podanie z prawej strony od Wojtasika i MLKS ponownie wyszedł na dwubramkowe prowadzenie.
Ambitni goście nie składali broni. Z powietrza uderzał Krzysztof Urbanek, a mocne uderzenie ponad poprzeczką przeniósł Przybysz.
W doliczonym czasie gry przed szansą na premierowe trafienie w pierwszym zespole Józefovii stanął Michał Nowowiejski. Gracz, który wszedł na boisko z ławki rezerwowych po indywidualnej akcji trafił w słupek.
Do dziesięciu spotkań wydłużyła się seria ligowych meczów Józefovii bez porażki. Zespół znad Świdra odskoczył Milanowi na sześć punktów.
Drużynę trenera Politańskiego czeka ostatni tegoroczny mecz. W niedzielę 20 listopada zmierzy się na wyjeździe z Naprzodem Skórzec. Start o 13:00.
JÓZEFOVIA 3:1 (2:0) MILAN MILANÓWEK
BRAMKI: Malinowski 29’, 43’, Kopeć 84’ - Graczyk 66’
SKŁAD: Przybysz – Blechman (90’ Nowowiejski), Kopeć, Adamiak, Gapczyński – Filochowski (71’ Wojtasik), Macioszek (90’ Pietrusiewicz), Malinowski, Kopeć, Trzepałka (90’ Orowiecki) – Ognicha (ż) (71’ Kruszewski)
TRENER: Politański
WSPIERAJĄ NAS: