Nadzieja wygasła po główce Bieniasa
Gol Mateusza Bieniasa przekreślił szansę na zdobycie choćby jednego punktu. Józefovia przegrała na własnym boisku z trzecią drużyną ligi – Drukarzem Warszawa 0:1.
Trener Damian Politański, względem wyjazdu w Raszynie, zaskoczył kilkoma zmianami personalnymi, które miały dać impuls w starciu z wyżej notowanym rywalem. Od pierwszych minut zagrali Ernest Zęgota, który wrócił po pauzie za kartki oraz Maciej Blechman i Adrian Hagno. Z kolei na ławce mecz rozpoczęli m.in. Tobiasz Filochowski, Filip Prochowski i Jakub Piotrzkowicz.
Pierwsza połowa w wykonaniu „Józy” była naprawdę przyzwoita. Zespół znad Świdra skutecznie powstrzymywał ataki trzeciego zespołu tabeli, ale również kilkukrotnie potrafił zagrozić bramce przyjezdnych. W pierwszej ofensywnej akcji gości z 11. minuty w polu karnym odnalazł się Mariusz Chmielewski i oddał strzał po ziemi. Bramkarza Patryka Przybysza wyręczył Filip Pietrusiewicz, który zablokował uderzenie piłkarza Drukarza. Siedem minut później inny gracz ze stolicy spróbował zaatakować bramkę Józefovii strzałem zza pola karnego. Lecąca piłka po drodze odbiła się od piłkarza Józefovii i wyszła na aut bramkowy. W kolejnych fragmentach gry przeważali podopieczni trenera Damiana Politańskiego. Po upływie 21 minut skutecznie w szesnastkę przedarł się Sory Ibrahim Keita, ale z bliskiej odległości uderzył w interweniującego bramkarza Krzysztofa Mazura. Dobijać próbował jeszcze Adrian Hagno, ale został powstrzymany przez defensora Drukarza. Kilkadziesiąt sekund później podania do Keity nie zdołał przejąć warszawski obrońca i Malijczyk znalazł się z piłką w lewej strefie pola karnego. „Ibra” zdecydował się na strzał, z którym bez problemu poradził sobie Mazur, a szkoda bowiem mógł obsłużyć zagraniem niepilnowanego Hagno. Niedługo potem świetne zagranie z pominięciem drugiej linii trafiło do wybiegającego Ernesta Zęgoty. Niestety w dobrej sytuacji naciskany przez obrońców pomocnik kopnął za wysoko. W 41. minucie józefowianie mieli rzut wolny. Blok defensywny poradził sobie z dośrodkowaniem, lecz futbolówka trafiła do ustawionego przed szesnastką Keity, który posłał płaski strzał. Do celu zabrakło niewiele. Jeszcze w ostatniej akcji pierwszej odsłony zrobiło się groźnie pod bramką Józefovii. Jan Karczewski przechytrzył Adriana Gapczyńskiego, ale jego uderzenie lewą nogą było zbyt słabe, by zaskoczyć Patryka Przybysza.
Niestety w drugiej połowie oglądaliśmy odmienione zespoły. Józefovia mocno się cofnęła, dając więcej możliwości rywalowi i to Drukarz zaczął kontrolować mecz. Akcji pod obiema bramkami było jak na lekarstwo. Dziesięć minut po wznowieniu spotkania zbyt dużo swobody w obrębie pola karnego „Józy” miał Mikołaj Kwiatkowski. Graczowi ze stolicy zabrakło pół metra by piłka znalazła drogę do siatki. W 66. minucie Drukarz rozpoczynał od narożnika. Dośrodkowanie na bliższy słupek spadło na głowę Mateusza Bieniasa, a ten podbił piłkę głową w taki sposób, że wpadła do bramki tuż przy słupku. Chwilę później zespół trenera Tomasza Sokołowskiego mógł podwyższyć prowadzenie, ale nieprzyjemne uderzenie kapitalnie na słupek sparował józefowski bramkarz Patryk Przybysz. Trochę ożywienia dla zespołu znad Świdra dał Filip Prochowski, który trzykrotnie groźnie zaatakował z lewej strony. Najpierw wygrał wyścig do piłki, lecz został skutecznie powstrzymany w polu karnym wślizgiem przez Bieniasa. W podobnej sytuacji w 80. minucie spotkania zagrał wzdłuż bramki, piłka odbiła się od piłkarza przyjezdnych i trafiła do nabiegającego Roberta Rokickiego. W dobrej sytuacji kapitan Józefovii uderzył jednak ponad poprzeczką. W końcówce spotkania ponownie okazję z lewej strony wypracował „Prochu”, ale w decydującym momencie zagrał do nikogo…
Porażka sprawiła, że Józefovia wciąż zajmuje 11. pozycję, a do będącej miejsce wyżej Unii Warszawa traci aż 8 punktów. Drukarz natomiast utrzymał 3. miejsce.
W sobotę 1 maja Józefovia uda się do Pruszkowa, gdzie o 11:00 zagra z rezerwami II-ligowego Znicza. Niech to będzie pierwszy krok, żeby wydostać się z niebezpiecznej strefy tabeli!
JÓZEFOVIA 0:1 (0:1) DRUKARZ WARSZAWA
BRAMKA: Bienias 66'
SKŁAD: Przybysz - Pietrusiewicz (ż) (86' Piotrzkowicz), Blechman, Adamiak (ż), Gapczyński (ż) - Aziz (71' Filochowski), Rokicki (ż), Zęgota (77' Dukalski, ż), Padjen (ż) (71' Kopeć), Keita (ż) (65' Makulec) - Hagno (56' Prochowski)
WSPIERAJĄ NAS: