Mamy wicelidera!

W Wielki Piątek Józefovia pokonała drugi w tabeli Decathlon V Ligi LKS Promna i sama awansowała na pozycję wicelidera! Ważne zwycięstwo w hicie 19. serii gier dało trafienie wprowadzonego z ławki Ignacego Ognichy. 

Przed rozpoczęciem meczu kibice, piłkarze i sztab obu zespołów uczcili minutą ciszy pamięć zmarłej żony przyjaciela Józefovii, byłego prezesa klubu Marka Pałki.

W pierwszych minutach obie drużyny miały problem z przedostaniem się pod pole karne. W 14. minucie spotkania pierwszy strzał oddali józefowianie, którzy próbowali zaskoczyć przyjezdnych krótkim rozegraniem rzutu wolnego. Uderzenie z daleka Tobiasza Filochowskiego minęło bramkę. Kilka minut później na prawym skrzydle Filochowski wymienił podanie z Miłoszem Nowakowskim, który następnie dośrodkował futbolówkę na szesnasty metr boiska. Tam Michał Macioszek złożył się do strzału, ale przestrzelił. W 22. minucie pożytek ze stałego fragmentu gry próbował zrobić Filochowski. Uderzył z wolnego, ale piłka poszybowała ponad poprzeczką.

Następnie do głosu zaczęli dochodzić gracze LKS Promna, którzy nękali gospodarzy atakami z kontrataku. Najpierw broniący dostępu do bramki Józefovii Patryk Przybysz wyłapał płaski strzał Jakuba Pastusiaka.

W 38. minucie dośrodkowanie z prawej strony boiska głową zamykał Jakub Sosnowski, ale zrobił to minimalnie niecelnie.

Kilkadziesiąt sekund później ponownie upiekło się podopiecznym trenera Damiana Politańskiego, ponieważ bliskiej odległości ponad poprzeczką strzelił Sosnowski.

Po wznowieniu gry po przerwie pierwszą akcję przeprowadzili gospodarze. Po wyrzucie z autu przy piłce utrzymał się Jakub Malinowski, który z narożnika pola karnego uderzył obok bramki. W 56. minucie Józefovia skontrowała zespół wicelidera. Jan Wojtasik zagrał wzdłuż bramki Maciejowi Blechmanowi, lecz ten kopnął mocno niecelnie.

Okazję na otwarcie wyniku mieli również zawodnicy LKS Promna. Kapitan Stanisław Kulej przymierzył z rzutu wolnego, ale futbolówka znalazła się w rękawicach Przybysza.

W 63. minucie spotkania z kolejnym szybkim atakiem ruszyli ulubieńcy miejscowych kibiców. Filochowski zagrał do Malinowskiego, lecz wychowanek w sytuacji sam na sam z golkiperem Marcinem Pieniążkiem uderzył obok celu. Około 20 minut później „Malina” próbował zaskoczyć bramkarza uderzeniem z niewygodnej pozycji. Obrócił się z piłką, uderzył lewą nogą, ale zbyt wysoko.

Wreszcie, gdy stadionowy zegar pokazywał 84. minutę, gracze trenera Politańskiego objęli prowadzenie. Precyzyjnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Filochowski, a najwyżej w polu karnym gości wyskoczył dopiero co wprowadzony Ignacy Ognicha. Wychowanek Józefovii głową wpakował piłkę do siatki i utonął w objęciach kolegów z zespołu.

Jeszcze w doliczonym czasie gry Pieniążek zablokował uderzenie z prawej strony Blechmana oraz dobitkę polującego na dublet Ognichy.

Golkiper Promnej mógł zostać bohaterem spotkania. Goście wykonywali rzut rożny, a w pole karne zawitał nawet Pieniążek, który mógł głową doprowadzić do wyrównania, ale w ostatniej chwili piłkę z głowy zdjął mu jego vis a vis Przybysz. To była kluczowa interwencja józefowskiego bramkarza! Trzy punkty zostały nad Świdrem.

To czternasty ligowym mecz bez porażki piłkarzy trenera Politańskiego. Józefovia kosztem gości z Promnej wskoczyła na drugie miejsce w tabeli dające awans do czwartej ligi.

Do końca sezonu zostało jedenaście kolejek. Najbliższą z nich józefowianie rozegrają na wyjeździe z Żyrardowianką. Spotkanie zaplanowano na sobotę 15 kwietnia o godzinie 11:00.

JÓZEFOVIA 1:0 (0:0) LKS PROMNA

BRAMKA: Ognicha 84'

SKŁAD: Przybysz - Nowakowski (80' Ognicha), Adamiak, Uthke-Nowak (ż), Gapczyński - Filochowski, M. Macioszek (63' R. Macioszek), Malinowski (86' Pietrusiewicz), Rokicki (ż), Trzepałka (46' Blechman) - Wojtasik (ż)

TRENER: Politański

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

WSPIERAJĄ NAS:

MECENASOWIE SPORTU
SPONSORZY
PARTNER TECHNICZNY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY