Cuda golkipera zatrzymały lidera
Hit kolejki nie zawiódł. Józefovia zremisowała z liderującym Gromem Warszawa w 20 kolejce Ligi okręgowej. Prowadzenie gościom dał Paweł Szczęch, a do remisu doprowadził rezerwowy Bartłomiej Bakuła. Grom mógł zdobyć więcej bramek, lecz w kluczowych momentach doskonale interweniował, występujący dziś na bramce „Józy”, Paweł Sędek.
W pierwszym kwadransie meczu Grom Warszawa całkowicie zdominował Józefovię. W siódmej minucie gry jeden z graczy Gromu oddał mocny strzał z woleja w polu bramkowym, ale Paweł Sędek, pewnym chwytem, zapobiegł utracie bramki. Minutę później znów w opałach była Józefovia. Podanie przeszło między obrońcami gospodarzy, do piłki doskoczył zawodnik z Warszawy, ale jego uderzenie obronił Sędek, który był również górą przy dwóch mocnych dobitkach. Fenomenalne interwencje! Lider tabeli nie odpuszczał i w 14 minucie udało mu się wyjść na prowadzenie. Płaską piłkę na lewą stronę pola karnego posłał napastnik, a strzał jego kolegi znów obronił golkiper Józefovii, lecz wobec dobitki był bez szans. Siedem minut później mocny strzał z dystansu piłkarza Gromu minimalnie minął celu. Dopiero w 24 minucie pierwszą dogodną sytuację miała „Józa”, jednakże płaskie uderzenie Daniela Trzepałki z prawej strony pola karnego złapał golkiper. Następnie w 37 minucie meczu Łukasz Poszalski próbował zaskoczyć główką po dośrodkowaniu z rogu, ale futbolówka zatrzepotała na bocznej siatce.
Na początku pierwszej połowy znów na wysokości zadania stanął Paweł Sędek. Dośrodkowanie strzałem głową zakończył ofensywny zawodnik Gromu, a refleksem popisał się bramkarz, który sparował piłkę na aut bramkowy. W 64 minucie do Józefovię do ataku próbował poderwać Mariusz Boniec, którego ładny strzał z dystansu pewnie złapał bramkarz ze stolicy. Mimo tego, kolejne dwie okazje należały go gości. Najpierw strzał Gromu mocny strzał zblokował obrońca „Józy”, a następnie uderzenie głową rewelacyjnie wybił niezawodny dziś Sędek. Gdy goście opadli z sił do głosu doszła drużyna Damiana Politańskiego. Dośrodkowanie Kucharskiego głową zgrał Rokicki, a mocny strzał z linii pola karnego Trzepalki z trudem obronił bramkarz gości. W 82 wrzutka z wolnego MLKS-u zakończyła się niecelnym strzałem głową Eliasa Shehadee. Co nie wyszło Izraelczykowi, udało się chwilę później Bartłomiejowi Bakule. Płaskie dośrodkowanie z prawej strony aktywnego Kamila Kucharskiego sprytnie prawą nogą do siatki wpakował wychowanek Józefovii. Pod sam koniec spotkania jeszcze raz uderzył „Kuchy”, lecz jego lekki strzał zza pola karnego obronił bramkarz Gromu.
Licznie zebrani kibice oklaskami podziękowali walczącym do końca gospodarzom. Józefovia pokazała dziś charakter i nie dzięki lepszym umiejętnościom, a zaangażowaniem oraz sercem pozostawionym na boisku doprowadziła do cennego remisu. Podział punktów sprawił, że Grom stracił prowadzenie w tabeli na rzecz KS-u Raszyn, a Józefovia pozostała na trzecim miejscu. Kolejny mecz już za tydzień. Rywalem autsajder – Naprzód Brwinów.
JÓZEFOVIA JÓZEFOW 1:1 GROM WARSZAWA
BRAMKI: Bakuła 85' - Szczęch 14'
SKŁAD: Sędek - Michoński, Poszalski, Adamiak, Ł. Trzaskowski - Kucharski, Czapkowski (60' Kopeć), Rokicki (ż), A. Przybysz (46' Boniec), Trzepałka (ż) (79' Bakuła) - D. Trzaskowski (46' Shehadee)