Bramkowa posucha, zwycięska Przysucha...
W sobotnim meczu 8. kolejki czwartej ligi Józefovia na własnym terenie przegrała 0:2 z Oskarem Przysucha. Dzięki trafieniom Kacpra Raka i Jakuba Sapiei goście wyjechali z Józefowa z trzema punktami.
Obchodzący w sobotę 29. urodziny trener Damian Politański w związku z czerwoną kartką, którą otrzymał w Raszynie, nie mógł dyrygować zespołem z ławki trenerskiej. Jubilat oglądał poczynania zespołu z balkonu budynku klubowego wraz z innymi pauzującymi po rywalizacji z Raszynem – Patrykiem Przybyszem, Michałem Orowieckim i kierownikiem Norbertem Smolińskim.
Pierwszą groźną sytuację w 11. minucie stworzyli gospodarze ze stałego fragmentu gry. Moatasem Aziz oddał strzał z rzutu wolnego, który zahaczył boczną siatkę. Niedługo potem krzątaniny w szesnastce nie wykorzystał piłkarz Oskara, który trafił w defensora Józefovii. Kilkadziesiąt sekund później podanie z lewej strony wzdłuż bramki Józefovii nie zostało ani zablokowane przez józefowian, ani wykorzystane przez Piotra Kornackiego, który miał przed sobą pustą bramkę. Po upływie około 20. minut gry gracze Józefovii zastosowali wysoki pressing, co doprowadziło do złego wybicia futbolówki przez przysuskiego bramkarza Patryka Grejbera. Ten kopnął wprost do Macieja Żaczka, skrzydłowy „Józy” zdecydował się na lobowanie, które wyłapał jednak golkiper. Z biegiem spotkania przewagę zaczęli zyskiwać gracze Oskara, a w 28. minucie postraszyli płaskim, lecz mocnym uderzeniem zza pola karnego. Futbolówka w bliskiej odległości minęła jednak słupek bramki strzeżonej przez Piotra Szpaka. Niecały kwadrans później szczęścia z rzutu wolnego szukał stoper Andrej Karbowski, lecz piłka minęła bramkę. W 42. minucie zespół Oskara przejął piłkę na połowie gospodarzy, Tomasz Janiszewski uruchomił przytomnym podaniem Kacper Rak, a ten posłał piłkę do siatki obok interweniującego Szpaka. Warto wspomnieć, że strzelec bramki 18 minut wcześniej zastąpił kontuzjowanego kolegę z zespołu.
Początek drugiej zwiastował odmianę józefowian. Zespół znad Świdra przeważał, a w 51. minucie ładny strzał z półwoleja Żaczka zza szesnastki wyłapał Grejber. Po godzinie gry z rzutu wolnego kopnął Dominik Dukalski, ale jego próba była minimalnie niecelna. Gospodarze nie potrafili zagrozić bardziej konkretnym rywalom, którzy trzy minuty później podwyższyli na 2:0. Szybki atak kopnięciem w słupek zakończył Piotr Nowosielski, do którego wróciła odbita piłka. Pomocnik, zanim staranował go golkiper Józefovii, wystawił do Jakuba Sapiei, który skierował piłkę do bramki tuż przy samym słupku. Drużyna z Józefowa dążyła do odwrócenia niekorzystnego wyniku. Najpierw defensorzy Oskara powstrzymali kontratak wybijając futbolówkę na przedpole, do której doskoczył Robert Rokicki. Kapitan uderzył jednak niecelnie. W 70. minucie gracze trenera Damiana Politańskiego popisali się ciekawą kombinacyjną akcją, którą celnym strzałem wykończył Filip Prochowski. Młody skrzydłowy nie mógł jednak cieszyć się z premierowego trafienia, bowiem sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną. Siedem minut później odpowiedzialność na swoje barki wziął Daniel Trzepałka. Z własnej połowy popędził prawym skrzydłem w pole karne gości, ale imponujący rajd zakończył kopnięciem ponad poprzeczką. „Danio” miał też udział w kolejnej akcji, kiedy dograł na drugą stronę pola karnego do Prochowskiego. Strzał zawodnika „Józy” końcówkami palców kapitalnie powstrzymał jednak Patryk Grajber. Golkiper z Przysuchy zaimponował również w 86. minucie, kiedy to po ogromnym zamieszaniu na piątym metrze, zablokował „pajacykiem ” bliskie uderzenie Aziza. Józefovia ambitnie walczyła o zdobycie choćby honorowego gola. Tobiasz Filochowski wyprowadził w pole defensorów Oskara, ale w obrębie szesnastki oddał strzał, który minął bramkę przysuszan.
Ambitna postawa nie wystarczyła. Porażka z Oskarem Przysucha oznacza, że Józefovia spadła na przedostatnie 15. miejsce.
W następnym tygodniu józefowianie już z trenerem Politańskim na ławce rozegrają dwa spotkania wyjazdowe. Najpierw w środę udadzą się do Sulejówka, gdzie o 19:00 w ramach Pucharu Polski zmierzą się z Victorią. W sobotę natomiast będą wizytować Żyrardów, gdzie o ligowe punkty zagrają z sąsiadem w tabeli – Żyrardowianką.
Józo, jesteśmy z Tobą!
JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 0:2 (0:1) OSKAR PRZYSUCHA
BRAMKI: Rak 41', Sapieja 62'
SKŁAD: Szpak - Filochowski, Karbowski (ż), Adamiak (ż), Chrobak (46' Bogusz) - Makulec (46' Prochowski), Czapkowski (71' Zęgota), Dukalski (65' Kopeć), Rokicki, Żaczek (59' Trzepałka, ż) - Aziz