Bramkarz Józefovii w Interze

Na zasadzie transferu definitywnego bramkarz Józefovii Tomasz Malczewski przeniósł się do lidera klasy B - Interu Warszawa.

1. Dlaczego zdecydowałeś się na transfer do Interu Warszawa?

TM: Przyczyn tak naprawdę było kilka. Na pewno najważniejszym czynnikiem była przeprowadzka do Warszawy. Drugim ważnym elementem była praca. Uznałem, że najlepszym rozwiązaniem będzie znalezienie klubu blisko mojego miejsca zamieszkania abym mógł spokojnie odbudować formę po kontuzji.

Byłem w kontakcie z 5 klubami. Sytuacja się zmieniała, ponieważ trwał okres transferowy. Zdecydowałem się jednak na lidera klasy B - Inter Warszawa, który trenuje i rozgrywa mecze w Parku Skaryszewskim na bocznym boisku Drukarza Warszawa. Ważne dla mnie przy podjęciu decyzji były także treningi bramkarskie. Drużyna przyjęła mnie bardzo dobrze, jest świetna atmosfera i walczymy o awans do klasy A.

2. Wracasz po ciężkiej kontuzji. Jesteś gotów do gry na 100 procent swoich możliwości?

TM: Dużo pracy kosztował mnie powrót po kontuzji. Na szczęście trafiłem na dobrych lekarzy. Dzięki systematycznym ćwiczeniom udało się odbudować naderwany mięsień przywodziciela bez konieczności operacji.

Jest to już trzecia poważna kontuzja, po której udało mi się wrócić na boisko. Na pewno potrzebuję jeszcze czasu ale z każdym treningiem jest coraz lepiej. Widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

3. W tym sezonie obserwowałeś mecze Józefovii z trybun. Jak oceniasz grę i wyniki naszej drużyny?

TM: Uważam, że w tej chwili powstał bardzo ciekawy zespół i dodatkowo po wzmocnieniach w przerwie zimowej myślę, że Józefovia ma szansę zająć miejsce w czołówce ligi.
 

4. Co najbardziej będziesz wspominał po wielu latach spędzonych w klubie z Józefowa? Jakie mecze zapadły Tobie w pamięci?

TM: Najmilej wspominam sezon 2008/09 kiedy udało się wywalczyć podwójny awans. Pierwszy zespół uzyskał promocję do ligi okręgowej oraz rezerwy do klasy A. Szczególnie nie zapomnę ostatniego meczu decydującego o awansie rezerw i wspaniałej atmosferze na stadionie w Celestynowie.

Duże emocje towarzyszyły, również meczom derbowym z Mazurem II Karczew oraz PKS Radość.

Na pewno mile będę wspominał treningi z Ś.P trenerem Marianem Olszewskim, dzięki któremu nauczyłem się najwięcej. Po latach wiem, że miałem szczęście trafić na takiego fachowca, dzięki któremu gram do dnia dzisiejszego i wiem jak ważny jest trening bramkarski dla każdego zawodnika na pozycji bramkarza.

Oczywiście miło będę wspominał współpracę z trenerami, osobami związanymi z klubem i przede wszystkim kibicami!

Chciałbym serdecznie wszystkim podziękować i życzyć wszystkiego dobrego.

Do zobaczenia! :)

wywiad przeprowadził: K.O.