Bezkrólewie po derbach w Karczewie
Dla obu zespołów to były pierwsze derby od 43 lat! Józefovia zremisowała 1:1 na stadionie im. Mariana Olszewskiego w Karczewie z Mazurem w derbach powiatu rozegranych w ramach 13. kolejki IV ligi. Na bramkę Mateusza Pielaka z karnego wyrównującym trafieniem dla „Józy” odpowiedział Filip Prochowski.
Trener Damian Politański dokonał jedną zmianę w wyjściowym składzie względem poprzedniego meczu z Mszczonowianką. W miejsce Karola Kopcia od pierwszych minut posłał w bój, również związanego w przeszłości z Mazurem, Mariusza Bońca.
W 6. minucie meczu okazji z rzutu wolnego nie wykorzystał jeden z graczy Mazura, który uderzył niecelnie. Moment później akcja przeniosła się pod bramkę karczewian. Józefovia rozegrała rzut wolny, który strzałem z ostrego kąta zakończył wychowanek Mazura Daniel Trzepałka. Piłkę zmierzającą w światło bramki zatrzymał bramkarz Damian Cybulko. W dziesiątej minucie Patryk Przybysz wypuścił dośrodkowywaną z lewej strony piłkę, a próbujący wybić ją Tobiasz Filochowski zaatakował nakładką nogę Marcina Raszki. Sędzia odgwizdał rzut karny, a kapitan Mateusz Pielak okazał się pewnym egzekutorem. Mazur starał się kontrolować przebieg wydarzeń, ale gospodarze nie byli w stanie zagrozić bramce Józefovi. Trzy uderzenia z dystansu z daleka minęły celu, groźny centrostrzał spadł na górną część siatki bramki, a Patryk Przybysz ubiegł Raszkę powstrzymując kontratak Mazura. Po stracie bramki szczelna obrona Józefovii nie dała się zaskoczyć, w przeciwieństwie do obrońców Mazura. W doliczonym czasie pierwszej połowy Mariusz Boniec przerzucił diagonalnie do Dominika Dukalskiego. Po przyjęciu piłki klatką piersiową osaczył go Piotr Celiński, lecz napastnik z Józefowa zdołał zgrać do nabiegającego Filipa Prochowskiego. Ten minął zwodem karczewską defensywę i lekkim, ale precyzyjnym strzałem po długim rogu doprowadził do wyrównania. Gol do szatni!
Obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianie. W 53. minucie Celiński kopnął po ziemi w kierunku bramki józefowian, ale lekkie uderzenie złapał Przybysz. W 56. minucie Celiński dograł prostopadle do Marcina Raszki, który skierował piłkę do siatki obok interweniującego golkipera. Obrona Józefovii założyła jednak skuteczną pułapkę ofsajdową i sędzia liniowy zasygnalizował minimalną pozycję spaloną Raszki. Mazur był bliski gola także w 70. minucie, kiedy po wrzutce z rzutu wolnego, z linii szesnastego metra uderzył Jakub Piekut. Na raty obronił Przybysz. W 76. minucie gry dwójkową akcję przeprowadzili Karol Kopeć i Dominik Dukalski. Doświadczony pomocnik po wymianie podań wystawił „Dukalowi”, który posłał futbolówkę obok słupka. Następnie Tobiasz Filochowski nieźle dośrodkował z narożnika boiska, ale ani Robert Rokicki i ani Filip Prochowski nie zdołali skierować piłki do bramki głową. Do końca meczu oba zespoły nie stworzyliśmy sobie klarownej sytuacji, ale warto jednak wyróżnić dwie interwencje Patryka Przybysza. Nasz golkiper najpierw udanie piąstkował, a następnie, tuż przed końcowym gwizdkiem, skutecznie wyłapał lekki strzał.
Po tym remisie oba zespoły zanotowały spadek o jedną pozycję. Mimo to punkt pierwszy historyczny zdobyty na niełatwym terenie należy szanować.
Przed zespołem trenera Damiana Politańskiego ostatnie dwa mecze rundy jesiennej. Najpierw czeka nas domowa rywalizacja z Pilicą Białobrzegi, a następnie wyjazd do Garwolina i mecz z tamtejszą Wilgą.
Do końca pozostały dwa mecze, więc apelujemy do kibiców o liczne wsparcie, które poniesie naszych chłopaków do zwycięstwa!
MAZUR KARCZEW 1:1 (1:1) JÓZEFOVIA JÓZEFÓW
BRAMKI: Pielak (k) 11' - Filip Prochowski 45'+1
SKŁAD: P. Przybysz - Filochowski, Rogowski, Blechman, Orowiecki (ż) (75' Bogusz) - Żaczek (71' Kopeć), Prochowski (90'+1 Hagno), Rokicki (ż), Boniec (ż) (71' Czapkowski), Trzepałka (86' Makulec) - Dukalski
DRUŻYNĘ WSPIERAJĄ: