Bardzo udany początek

W upalny wieczór piłkarze Naprzodu i Józefovii rozpoczęli pierwszy mecz warszawskiej okręgówki w sezonie 2017/18. Inauguracyjne spotkanie przyciągnęło na stadion w Zielonkach-Parceli ok. 55 widzów.

W trzeciej minucie pierwszą okazję na bramkę miała „Józa”. Nowy zawodnik – Marek Rogowski dośrodkował piłkę z rzutu wolnego do Krzysztofa Czapkowskiego, lecz jego główkę wybił bramkarz gospodarzy. Niedługo potem Łukasz Poszalski posłał mocny strzał z dystansu, który nieznacznie minął bramkę. W 16 minucie meczu padł gol dla Naprzodu Stare Babice. Uderzenie z dystansu obronił Patryk Olszański. Następnie do piłki doskoczył zawodnik gospodarzy, którego strzał lekko trącił nasz bramkarz i do pustej bramki piłkę wpakował jeden z piłkarzy Naprzodu.

Chwilę później dobrą okazję na wyrównanie miała Józefovia. Marcin Makulec wbiegł w pole karne, odebrał idealne podanie Mateusza Wojdy i próbował wbić piłkę do bramki, ale jego strzał zablokował obrońca. Co nie udało się kilka chwil wcześniej, powiodło się w 25 minucie. Dawid Trzaskowski w „szesnastce”, tuż przy linii końcowej, z rywalami na plecach zagrał piłkę do Makulca, któremu nie pozostało nic innego, jak tylko wpakować piłkę do bramki. Około 5 minut później podanie Czapkowskiego na gola mógł zamienić Robert Rokicki, ale na posterunku był bramkarz ze Starych Babic. W 33 minucie szarżującego z piłką w polu karnym Makulca powalił jeden z defensorów gospodarzy i arbiter podyktował „jedenastkę”. Do „wapna” podszedł Arkadiusz Przybysz, który z zimną krwią wyprowadził Józefovię na prowadzenie.

Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu pierwszej połowy drugą żółtą kartkę za niebezpieczny atak na rywalu dostał Daniel Trzepałka i MLKS musiał sobie radzić w dziesięciu. Gospodarze próbowali wykorzystać ten fakt jeszcze przed przerwą, ale ani strzał z dystansu, ani uderzenie z rzutu wolnego nie znalazło drogi do bramki.

Po przerwie trener Damian Politański na plac gry wprowadził Karola Kopcia i Eliasa Shehadee, zawodników którzy latem dołączyli do drużyny. W 60 minucie sędzia po raz drugi podyktował rzut karny dla naszego zespołu. Znowu faulowany był Makulec, kolejny raz rzut karny wykorzystał Arkadiusz Przybysz i było już 3:1 dla „Józy”.

W 75 minucie Marcin Makulec dograł piłkę ze skrzydła na głowę wprowadzonego chwilę wcześniej Norberta Smolińskiego, ale piłkę złapał golkiper gospodarzy. Dwie minuty później czwartego gola zdobyła Józefovia. Elias Shehadee podał do Karola Kopcia, który umieścił futbolówkę w siatce. W 90 minucie do asysty gola dołożył Shehadee, który wykorzystał dobre podanie Roberta Auguścińskiego. W doliczonym czasie gry Izraelczyk odwdzięczył się „Augustowi”. Wyłożył mu piłkę przed pole karne, a wychowanek Józefovii oddał strzał lewą nogą tuż przy słupku golkipera Naprzodu.

Klub z nad Świdra bardzo udanie inauguruje nowy sezon. Już na początku sezonu dobrze zaprezentowali się nowi gracze. Więcej informacji o letnich transferach już wkrótce.

Następne spotkanie w sobotę, 19 sierpnia na stadionie w Józefowie. Przeciwnikiem w 2. kolejce LO będzie Żyrardowianka. Już teraz serdecznie zapraszamy na ten mecz.

NAPRZÓD STARE BABICE 1:6 (1:2) JÓZEFOVIA JÓZEFÓW

BRAMKI: Makulec 24', Przybysz 34' (k), 59' (k), Kopeć 77',Shehadee 90', Auguściński 90+2' 

SKŁAD: Olszański - Wojda (86' Adamiak), Poszalski, Rogowski, Ostrzyżek (ż) (81' Ł.Trzaskowski) - Rokicki (74' Orowiecki) - Makulec (78' Auguściński), A.Przybysz (65' Smoliński), Czapkowski (ż) (46' Kopeć), Trzepałka (ż,ż,cz) - D.Trzaskowski (46'Shehadee​)

RELACJA

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<