Aż poleciały wióry!

W spotkaniu 23. kolejki Football Masters Ligi Okręgowej Józefovia rozbiła Dąb Wieliszew 7:1. Po dwie bramki dla gospodarzy strzelili Ignacy Ognicha i Tobiasz Filochowski, a po razie trafiali również Mikołaj Adamiak, Mateusz Trąbiński i Marcin Makulec. Po stronie Dębu honorowego gola po kontrze strzelił Patryk Kalinowski.

Po upływie trzynastu minut zespół znad Świdra objął prowadzenie. Z lewej strony pola karnego Ignacego Ognichę podaniem obsłużył Maciej Blechman, a 16-letni wychowanek Józefovii z najbliższej odległości wpakował piłkę do pustej bramki.

W 20. minucie nagimnastykować musiał się Hubert Herdzik, który stanął między słupkami w miejsce „wykartkowanego” Patryka Przybysza. Blisko pokonania własnego bramkarza był Mikołaj Adamiak, ale Herdzik popisał się skuteczną robinsonadą. Kwadrans później pożytek z dośrodkowania mógł zrobić Daniel Trzepałka. Ten będąc w polu karnym złożył się do woleja, ale uderzył zbyt wysoko. W 40. minucie rzut wolny przy linii końcowej egzekwowała Józefovia. Tobiasz Filochowski dorzucił w szesnastkę do piłki wyskoczył Mateusz Trąbiński i Mikołaj Adamiak. Ten pierwszy głową lekko pobił piłkę, z kolei drugi główkował do bramki ubiegając bramkarza.

Tuż przed końcem pierwszej części spotkania ponownie Filchowski dośrodkował na głowę Trąbińskiego, ale tym razem napastnik Józefovii uderzył piłkę głową wprost w bramkarza.

Tego dnia obrona rywali nie radziła sobie z podaniami wzdłuż bramki. Nie inaczej było w pierwszych minutach drugiej odsłony. W 51. minucie Dominik Dukalski uruchomił podaniem Jakuba Piotrzkowicza. Ten zagrał wzdłuż bramki do niepilnowanego Filochowskiego, który nie mógł zmarnować wypracowanej sytuacji przez swojego przyjaciela.

Kilka minut później to Piotrzkowicz pełnił rolę strzelającego. Wychowanek OKS Otwock w sytuacji sam na sam szukał możliwości posłania piłki między nogami bramkarza, ale Maciej Łączyński z Dębu nie dał się zaskoczyć i odbił futbolówkę.

W 58. minucie ku niezadowoleniu józefowskiej publiczności sędzia podyktował rzut karny za rzekome zagranie ręką przez Trzepałkę, choć w rzeczywistości to Patryk Kalinowski z Wieliszewa wykonał ruch ręką do piłki. Po konsultacji z asystentem na linii arbiter główny przyznał się do pomyłki, co należy docenić.

Gdy mijała 64. minuta spotkania po raz kolejny podanie w poprzek pola karnego na asystę zamienił często podłączający się do akcji ofensywnych Blechman. Tym razem adresatem podania był Trąbiński, który popisał się podaniem bez przyjęcia. Piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramkową.

W 67. minucie ponownie bramkę gości atakował Trąbiński. Po podaniu Filochowskiego uderzył w światło bramki, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i wpadła wprost do koszyczka Łączyńskiego.

W 71. minucie futbolówkę z rzutu wolnego w pole karne wstrzelił Filochowski, przy bliższym słupku lot piłki przeciął Ognicha i Józefovia prowadziła już 5:0.

Dąb wykorzystał jedną z niewielu okazji sześć minut później. Kontratak przyjezdnych strzałem między nogami Herdzika sfinalizował Kalinowski.

Moment później znów było groźnie pod bramką piłkarzy z Wieliszewa. Dukalski przymierzył po ziemi zza szesnastki, ale piłkę zmierzającą tuż przy słupku do bramki końcami palców odbił Wiktor Nowak, który chwilę wcześniej zastąpił w bramce Łączyńskiego. W końcówce spotkania Józefovii grało się jeszcze łatwiej. Po spięciu na linii Marcin Makulec – Michał Chrzanowski obaj piłkarze zobaczyli po żółtej kartce, a że rywal z Wieliszewa miał już na koncie kartonik, musiał przedwcześnie udać się do szatni. W 83. minucie Filochowski zagrał prostopadle do Marcina Makulca. „Magi” okiwał Koperkiewicza i z ostrego kąta uderzył po dalszym rogu pokonując golkipera.

Tuż przed ostatnim gwizdkiem Karol Kopeć rozrzucił na prawo piłkę do Filochowskiego, ten przebiegł z nią kilkanaście metrów, stanął oko w oko z Nowakiem i pokonał bramkarza płaskim uderzeniem przy dalszym słupku, ustalając wynik na 7:1 dla józefowian.

Drużyna Józefovii zareagowała na niepowodzenie w Łomiankach w najlepszy możliwy sposób – wysokim zwycięstwem z zamieszanym w walkę o utrzymanie Dębem Wieliszew. Teraz zespół trenera Damiana Politańskiego czeka granie co kilka dni – już w środę Józefovia zmierzy się na wyjeździe z innym zespołem zagrożonym degradacją Madziarem Nieporęt. Mecz w Kątach Węgierskich rozpocznie się o 18:00. Już teraz zapraszamy również na domowe starcie z KS Wesoła – w sobotę 14 maja o 12:00.

JÓZEFOVIA 7:1 (2:0) DĄB WIELISZEW

BRAMKI: Ognicha 13', 71', Adamiak 38', Filochowski 51, 90', Trąbiński 64', Makulec 83' - Kalinowski 82' 

SKŁAD: Herdzik - Blechman (75' Krzywda), Ognicha, Adamiak, Trzepałka (62' Żaczek) - Filochowski, Macioszek, Dukalski, Rokicki (ż)(75' Kopeć), Piotrzkowicz (62' Makulec, ż) - Trąbiński (82' Pietrusiewicz)

TRENER: Politański

>>>RELACJA LIVE<<<

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

WSPIERAJĄ NAS:

SPONSORZY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY