Swój trzeci mecz ligowy przyszło nam rozegrać na głównej płycie i zarazem naturalnej nawierzchni.
Początek nie wyglądał zbyt imponująco, zresztą to u nas od jakiegoś czasu standard.
Jednak z każdą upływająca minutą rysowała się co raz większa przewaga naszego zespołu.
W pewnym momencie była ona tak przygniatająca, że rywale mieli problem z wyjściem nie z połowy lecz z własnego pola karnego. Okazję zaprezentowania się mieli dzisiaj wszyscy zawodnicy, większość spisała się bez zarzutu. Kolejnego hattricka zanotował Kuba Koseła, który na chwilę obecną pewnie przewodzi w klasyfikacji strzelców z 6 trafieniami.
Z kolei ozdobą meczu były bramki zdobywane przez Strzelca, Kostka, Szczepana i Marcela.
Ze spotkania można było wyciągnąć wiele pozytywów, ale też należy pamiętać o błędach, które nadal popełniamy.
Ogólnie mecz w naszym wykonaniu mógł się podobać, a jego wynik świadczy o wysokiej formie drużyny.