W niedzielne popołudnie rozgrywaliśmy swój drugi mecz w ramach trzeciej kolejki Ligi Okręgowej..
Naszym rywalem był Piast Gliwice. Przeciwnik jedynie przez pierwsze trzy minuty przypominał rywala, z którym do niedawna toczyliśmy twarde boje. Jednak po upływie tego czasu dominacja naszego zespołu nie podlegała dyskusji.
Przewyższaliśmy Piasta pod każdym względem. Bramki zdobywaliśmy zarówno po stałych fragmentach, strzałach z dystansu czy koronkowych akcjach całego zespołu. Klasycznym hattrickiem w tej części spotkania mógł pochwalić się Iwan. Na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem 4 - 0.
W drugiej odsłonie trener postawił na dublerów i specjalnie nie było widać, aby Piast zaczął dominować. Co prawda kilkakrotnie Gliwiczanie przedzierali się swoim lewym skrzydłem, niemniej nie miało to przełożenia na wynik.
W ostatnich minutach szkoleniowiec Zaborza stopniowo powracał do pierwotnego ustawienia co poskutkowało dwoma kolejnymi trafieniami. W międzyczasie rywal również pokazał "pazurki" zdobywając gola honorowego. Pojedynek zakończył się rezultatem 6 - 1, a poza Iwanem hattricka skompletował Jakub Koseła - jeden z bohaterów tego spotkania !
Świetnie funkcjonowała linia defensywy i jej ostoja Marcel Pleban. Niezmordowany Irek atakował, a jak trzeba było asekurował obrońców. Środkowi pomocnicy wychodzili po piłkę tworzyli trójkąty, asystowali i do nich również nie powinniśmy mieć zastrzeżeń. Boki dawały radę, a napastnicy raz po raz zagrażali bramce rywali. Bramkarze bez zarzutu - czego więcej oczekiwać ? Każdy z zawodników występujących w dzisiejszym spotkaniu pokazał, że znalezienie się w kadrze meczowej nie było dziełem przypadku...