Początek meczu był dość wyrównany. Pierwsi zaczęli stwarzać groźne sytuacje goście ze Zduńskiej Woli. Na szczęście byli nieskuteczni, a Bartek Połomski kilka razy wybronił ich strzały. Z upływem czasu nasze akcje stawały się coraz bardziej składne, mieliśmy jednak problemy ze stworzeniem sytuacji strzeleckich. Jednak w 29 minucie Daniel Suskiewicz znalazł na to sposób, oddał piękny strzał z 40 metrów i piłka wylądowała pod poprzeczką bramki gości. Cztery minuty przed końcem pierwszej połowy wywalczyliśmy rzut wolny przed polem karnym Pogoni. Do piłki podszedł Mateusz Pasik i precyzyjnym strzałem nad murem umieścił piłkę w bramce.
Drugą połowę rozpoczęliśmy lepiej, prowadziliśmy grę i wydawało się, że dwubramkowa przewaga pozwoli na spokojne utrzymanie prowadzenia. Niestety w 53 minucie popełniliśmy błąd i goście zdobyli kontaktową bramkę po strzale z pola karnego i dość nieszczęśliwym rykoszecie, który nie pozwolił Pasikowi wybić piłki z bramki. Staraliśmy się grać rozważnie by nie stracić kolejnej ramki, a miarę możliwości zagrażać bramce Pogoni. W 61 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Dominik Kępys, a Suskiewicz zdobył główką drugą swoją bramkę w tym meczu. w 68 minucie goście znów zdobyli kontaktową bramkę po akcji sam na sam z naszym nowym bramkarzem Dawidem Grabskim (który zmienił kilka minut wcześniej Połomskiego). Kilka nerwowych chwil zakończyliśmy w 73 minucie gdy Jakub Gurzyński z bliska zobył swoją pierwszą bramkę dla Orła. Od tego momentu nasza przewaga była już bardzo wyraźna. Dobrą zmianę dal Igor Śliwiński, który po wejściu na boisko był bardzo aktywny. Zdobył bramkę na 5:2 (76 min.) i asystował przy bramce Michała Zielińskiego (80 min.), który ustalił wynik meczu na 6:2.
Rozegraliśmy dobry mecz, w którym widać było dużą chęć do gry wszystkich zawodników. Udany debiut zaliczyli wszyscy nowi gracze: Grabski, Zduńczyk, Pasik, Kepys i Gurzyński. Oczywiście widać jeszcze było brak zgrania, ale z każdym meczem powinno być lepiej. Gratulacje!