Niestety nie udała nam się inauguracja sezonu 2014/15 na własnym boisku. W drugiej kolejce spotkań przegraliśmy na stadionie w Pawłowicach z Tęczą – Osa Osieczna 1:2.
Pierwszego gola w tym spotkaniu zdobyli piłkarze gości, a konkretnie Marcin Nowicki, który już w meczach sparingowych drużyny z Osiecznej błysnął formą strzelecką zdobywając 4 bramki. Po dobrym prostopadłym podaniu Marcina Rzepeckiego znalazł się w idealnej pozycji strzeleckiej pokonując naszego bramkarza i niepewnie interweniujących obrońców.
Niestety naszym piłkarzom nie udawało się przeprowadzić zbyt wielu składnych akcji z gry, które zakończyliby dobrym strzałem na bramkę rywali. Gola wyrównującego zdobyliśmy po strzale z rzutu rożnego, a piłkę w bramce umieścił…piłkarz z Osiecznej, Andrzej Łupicki. W pierwszej połowie warto jeszcze odnotować piękny strzał z daleka Łukasza Krugera, który z trudem wyprowadził nad poprzeczką bramkarz gości, oraz świetne podanie Kacpra Kaczmarka do Michała Ratajczaka, któremu zabrakło troszkę szczęścia, aby umieścić piłkę w siatce rywali.
W drugiej połowie pojawił się na murawie nasz najlepszy napastnik Krystian Kubiaczyk, ale to piłkarze przyjezdni zdobyli kolejnego gola. W zamieszaniu podbramkowym najlepiej zachował się Patryk Kubiak, który ustalił ostateczny wynik spotkania na 2:1 dla Osy.
Po dwóch kolejkach ligowych nie zdobyliśmy jeszcze punktu.
Okazja do rehabilitacji będzie już w najbliższą środę, kiedy zagramy z Sokołem Włoszakowice na wyjeździe. Beniaminek z całą pewnością będzie podbudowany wygraną na wyjeździe z Kormoranem Święciechowa 5-1 i będzie chciał pójść za ciosem i zdobyć kolejne punkty. My liczymy jednak na przełamanie naszych piłkarzy!
Warto odnotować, iż pierwszy raz po reaktywacji drużyny GKS Krzemieniewo, na naszym stadionie pojawił się zorganizowany doping grupy kibiców.
Ponad dwudziestoosobową grupę zorganizowali Mikołaj Ślęzak i Patryk Chwat, którzy razem z kolegami nie szczędzili tego dnia gardeł, aby zagrzać piłkarzy GIEKSY do walki. Trzeba przyznać, iż tego do tej pory bardzo brakowało, a widowisko sportowe nabrało dzięki tej grupie należytej oprawy. Tak dalej chłopaki!
relacja pochodzi z strony gkskrzemieniewo.futbolowo.pl