Na początek sprostowanie: Mecz MKS Parasol z Lechią Dzierżoniów nie był ostatnim meczem rozgrywanym w środę - za tydzień udajemy się do Oławy. Przepraszam za pomyłkę i dziękuję za czujność i informację:)
Po kilku słabszych występach wreszcie zagraliśmy na odpowiednim "swoim" poziomie. Jest jeszcze kilka elementów, które potrafimy robić lepiej, co udowadnialiśmy we wcześniejszych meczach, ale i tak jeżeli chodzi o zaangażowanie, walkę w defensywie i "wybieganie" meczu to należy ocenić to bardzo pozytywnie. Wreszcie też rozegraliśmy mecz, w którym będą co najmniej równorzędnym przeciwnikiem nie przegrywamy go po rażących błędach.
Brawa dla CAŁEJ drużyny!
P.S.
Mam nadzieję, że zmęczeni po meczu i dzisiejszych rozgrywkach pojawią się zawodnicy na dzisiejszej krótkiej analizie:)
I połowa
1 min - zaczynamy bardzo dobrze dokładnym rozprowadzeniem piłki i wymianą podań, których to elementów tak bardzo nam brakowało w ostatnich meczach, dlatego też wymienię wyjątkowo wszystkie: rozpoczęcie ze środka i podanie do tyłu do Arka Michalaka a następnie: Oskar Woźny, Kuba Zawadzki, Przemek Marcjan, Błażej Świątko, Kuba Masłowski i kończący akcję Patryk Bodych. Jak łatwo policzyć w akcji wzięło czynnie udział ponad połowa drużyny i pozostaje mieć nadzieję, że w następnych meczach będzie podobnie:) A co do akcji, to po ładnym minięciu przeciwnika zwodem przez Przemka zagrywa ona do Błażej a Błażej prostopadłym podaniem wypuszcza Kubę Masłowskiego. Wykończenie akcji mogło być lepsze, ponieważ dograną piłkę w kierunku bramkarza zdołał uderzyć jeszcze Patryk, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
2 min - zbyt długie prowadzenie piłki przy wyprowadzaniu przez Błażeja kończy się podaniem do przeciwnika, na szczęście szybki powrót Błażeja i ratowanie się faulem przerywa akcję. Uderzenie z wolnego prosto w rękę stojącego w murze Patryka Bodycha a poprawka z linii pola karnego zostaje zablokowana przez Błażeja.
5 min - dynamiczna akcja lewym skrzydłem zawodnika Lechii, Arek Mikołajczyk skraca kąt i napastnik próbuje dograć przed bramkę do nadbiegającego kolegi szybszy jest jednak Oskar Woźny, który spokojnie wybija piłkę na rzut rożny.
5 min - akcja Lechii i dobre zachowanie środkowych obrońców, szczególnie Błażeja Świątko, który dwukrotnie je "kasuje" najpierw wyprzedzając zawodnika i zagrywając do bramkarza a po zbyt krótkim wybiciu piłki przez Arka Mikołajczyka blokuje dogranie w pole karne.
14min - Przemek Marcjan odgrywa z pierwszej do Kuby Zawadzkiego,wrzutka Kuby w pole karne i tym razem obrońca gospodarzy ratuje się wybiciem piłki na rzut rożny ubiegając tym samym Patryka Bodycha
15 min - akcja prawą stroną Radka Kusiaka i Patryka Bodycha, który dogrywa w okolicę pola karnego do Przemka Marcjana - strzał w ostatniej chwili blokuje obrońca Lechii, atakujemy nadal i akcję kończy strzałem z dystansu Oskar Woźny a piłka nieznacznie mija poprzeczkę a w ostatniej chwili przechodzi po palcach bramkarza, który zachowuje się nadzwyczajfair i pomimo wskazania sędziego oddaje piłkę na rzut rożny.
17 min - kolejna bardzo dobra okazja do zdobycia gola - piłkę świetnie przejmuje w obronie Oskar Woźny i błyskawicznie zagrywa do Kuby Zawadzkiego, Kuba przy linii bocznej ogrywa obrońcę i ścinając do środka ma idealnieustawionego i niekrytego Patryka Bodycha, jednak zamiast zagrać wzdłuż pola karnego decyduje się na piłkę prostopadłą w pole karne, która pada łupem bramkarza.
24 min - GOOOL PARASOL!!!!! akcję rozpoczyna zdecydowany odbiór Błażeja Świątko jeszcze na połowie rywala i podanie do Patryka Bodycha, który po zagraniu dwójkowym z Krzysiem Świencem otrzymuje piłkę zwrotną, gubi balansempolu karnym obrońcę i dogrywa przed pole karne do Przemka Marcjana. Przemo decyduje się na strzał z pierwszej piłki po ziemi. Strzał niezbyt mocny a piłka delikatnie kozłując sprawia problem bramkarzowi, do odbitej doskakuje Patryk Bodychi mocnym strzałem pokonuje bramkarza. 1:0!!!
27 min - GOL LECHIA - niedokładne zagrania Przemka Marcjana powoduje, że piłka wraca na naszą połowę, zbyt wolna reakcja natomiast, że do zawodnika z piłką rusza Oskar Woźny zostawiając za plecami "swojego", złe podanie i wydaje się, że nic z tej akcji nie będzie bo do piłki najbliżej ma Przemek. Zamiast jednak wybicia lub podania do bramkarza Przemek próbuje ją tak blokować, aby wyszła na aut bramkowy, przy samej linii jednak myli się, traci równowagę a napastnik Lechii błyskawicznie zagrywa do nadbiegającego w polu karnym kolegi. Bramkarz przy strzale bez szans. 1:1.
28 min - odpowiadamy zaraz po wznowieniu składną akcją i dograniem Błażeja Świątko do Patryka Bodycha, który oddaje mocny strzał, ale prosto w bramkarza.
29 min - przyciskamy przeciwników i ponownie tracą piłkę w okolicy połowy boiska, ostatecznym odbierającym Błażej Świątko, który wprowadza ją w strefę obronną przeciwnika i zagrywa do Patryka Bodycha, on odgrywa w pole karne, Błażej mija się z piłką i dochodzi ona do Piotrka Kopcia. Sporo czasu a strzał choć mocny to bezpośrednio w bramkarza.
30 min - ostatnia akcja należy do gospodarzy, który po rzucie rożnym próbują strzelać a z ponowienia akcji mają bardzo dobrą sytuację. Tym razem strzał z bliskiej odległości broni Arek Mikołajczyk.
II połowa
38 min - początek drugiej połowy to akcje drużyn pomiędzy polami karnymi i niedokładnymi kluczowymi podaniami lub dobrymi interwencjami obrońców przerywających je w odpowiednim momencie. Pierwszą groźniejszą sytuację przeprowadziła drużyna Lechii, kiedy to po nieporozumieniu naszych zawodników piłka została dograna na lewe skrzydło do nie pilnowanego zawodnika. Uderzenie z linii pola karnego pewnie wyłapał Arek Mikołajczyk
40 min - po okresie przewagi Lechii przeprowadzamy błyskawiczną kontrę: Błażęj Świątko uprzedza napastnika przecinając podanie, piłka trafia do Kuby Masłowskiego a on krótkim podaniem zagrywa do rozpędzonego już Błażeja. Pomimo faulu obrońcypróbującego przerwać akcję Błażej utrzymuje się na nogach i mając przed sobą tylko bramkarza uderza w długi róg... Do szczęścia zabrakło kilka centymetrów, ponieważ piłka odbija się od słupka, akcję może zakończyć jeszcze "Masełko" pod którego nogi trafia odbita piłka, jednak niepotrzebne przyjęcie i strzał prosto w bramkarza powodują, że wynik nie ulega zmianie.
41 min - po akcji Błażeja odzyskujemy właściwy rytm gry, także dzięki mniejszemu pressingowi rywali co skutkuje dobrym rozegraniem piłki po przejęciu przez Oskara Woźnego Kuba Zawadzki zagrywa do Patryka Bodycha, Patryk do Przemka Marcjana, przerzucenie gry na drugą stronę przecina głową obrońca, ale piłka trafia pod nogi Patryka, ładne zejście zwodem do strzału, jednak samo uderzenie zbyt słabe i w środek bramki.
44 min - prawie 4 min znacznie przeważamy nie pozwalając rywalom na przejście połowy, jednak wystarczył jeden błąd w środku boiska i bardzo szybki zawodnik gospodarzy uciekł obrońcom wychodząc sam na sam z Arkiem Mikołajczykiem. Wyjście Arka przed pole karne powoduje, że musi on zejść do lewej strony i uderza na pustą bramkę... wydaje się, że bramka paść musi, jednak przed samą linią dopada do niej cały czas "idący" za akcją Radziu Kusiak i wybija ją na rzut rożny.
46 min - idealne prostopadłepodanie Przemka Marcjana do "ścinającego" do środka Kuby Masłowskiego, który jest już przed obrońcami, ostry kąt nakazuje dogrywać, tym bardziej, że w polu karnym jest już nie pilnowany Patryk Bodych, podanie niezbyt dokładne i tym razem obrońca Lechii wyjaśnia sytuację wybiciem na rzut rożny.
53 min - kilka minut bez udanych akcji - gospodarze mają rzut wolny z okolic linii pola karnego, po którym piłka przelatuje nad poprzeczką, my po kilku minutach odpowiadamy akcją Błażeja z celnym strzałem, ale w środek bramki i mocnym uderzeniem z dystansu Przemka Marcjana, po którym bramkarz popisał się dobrą interwencją przenosząc piłkę nad poprzeczką
54 min - dynamiczna akcja Konrada Peszko, który minął dwóch zawodników i wbiegł w pola karne, dogrywa jednak niedokładnie i obrońca wyjaśnia sytuację dalekim wybiciem. Do piłki biegnie napastnik Lechii a za nim Arek Michalak, z bramki wychodzi Arek Mikołajczyk próbując wybić piłkę przegrywa jednak przebitkę z napastnikiem i utrudnia wybicie jej Arkowi Michalakowi, który znajduje się już za plecami obrońcy a próbując obiec go tak, aby być od strony bramki zahacza o jego nogi. Faul ewidentny, kara czasowa również, ALE -informacja dla kibiców Lechii i sędziego:) - został on popełniony pół metra przed linią pola karnego. Błąd sędziego, który mógł nas pozbawić nawet remisu. Sprawiedliwości stało się zadość, ponieważ podyktowany rzut karny nie został wykorzystany - strzał minął słupek bramki.
60 min - kilka minut zmuszeni jesteśmy grać w przewadze, na szczęście gospodarze nie potrafią wykorzystać tej przewagi. Akcje znowu kończą się w okolicach pola karnego a obie drużyny walczą do końca o zmianę rezultatu. Bliższa sukcesu jest w tym momencie drużyna Lechii, która wykorzystuje błąd (jeden z nielicznych w tym meczu) ustawienia Oskara i napastnik uderza mocno na bramkę. Bardzo dobra interwencja Arka Mikołajczyka, odbita piłka wychodzi z pola karnego, ale tu przejmuje ją napastnik i po kilku zwodach oddaje strzał w środek bramki - Arek na miejscu i bez większych kłopotów łapie piłkę. Jeszcze tylko kilkanaście sekund gry i sędzia kończy mecz.