Z powodu choroby w dzisiejszym meczu nie mógł zagrać bramkarz, Wojciech Wilk. Z tego powodu w bramce Krokusa stanął kapitan, Wojciech Wardęga, który normalnie gra na pozycji stopera. Krokus od początku spotkania ruszył do ataku i pierwsza bramka wpadła w piątej minucie - Adrian Leśniak wrzucił piłkę w pole karne, a Łukasz Nawalaniec zdobył bramkę po uderzeniu głową. Zenit próbował stworzyć jakąś akcje, ale wszystkie ich akcje były szybko kończone przez dobrze dzisiaj dysponowanych obrońców Krokusa. Nasi seniorzy dominowali, ale nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji, czasami brakowało też ostatniego podania. Dlatego też wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie.
Druga połowa to już całkowita dominacja Krokusa. Bramka na 2:0 wpadła na początku drugiej połowy, a jej autorem był Adrian Leśniak. Dawid Król dośrodkował z rzutu rożnego, a strzał na bramkę oddawał Bartek Trela, ale został zablokowany. Piłka trafiła pod nogi Adriana, który strzałem z bliskiej odległości pokonał bramkarza. Gol na 3:0 wpadł jeszcze przed 60 minutą. Adrian podał do Bartka, a ten wyprzedził obrońcę drużyny gości i strzałem z lewej strony boiska pokonał bramkarza gości strzałem na długi słupek bramki. Po tym golu goście nie potrafili się już podnieść i pewnie gdyby gracze Krokusa byli skuteczniejsi to ten mecz zakończyłby się pogromem. W 78 minucie bramkarz gości otrzymał czerwoną kartkę za faul na Łukaszu Nawalańcu. Sędzia podyktował rzut karny, ale strzał z "jedenastki" Wojciecha Wardęgi obronił bramkarz Zenita. Do końca spotkania nasi seniorzy kontrolowali spotkanie i pewnie odnieśli czwarte zwycięstwo w tym sezonie.