Start Warlubie - Kujawianka Izbica Kujawska


Start Warlubie
Start Warlubie Gospodarze
0 : 1
0 2P 1
0 1P 0
Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska Goście

Bramki

Start Warlubie
Start Warlubie
90'
Widzów:
Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska

Kary

Start Warlubie
Start Warlubie
Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska

Relacja z meczu

Autor:

Michał Arciszewski

Utworzono:

22.08.2017

Piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska w meczu na szczycie 3. kolejki IV ligi pokonali na wyjeździe Start Warlubie 1:0 (0:0). Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 82 minucie z rzutu karnego Maciej Lewandowski.

Start Warlubie - Kujawianka Izbica Kujawska 0:1 (0:0).
Bramka:
Maciej Lewandowski (82, karny).

Kujawianka: M. Mielczarek - Jędrzejewski, Kwiatkowski, Czapik, M. Biernacki ż - Kuropatwiński (92. P. Popieliński), Skupiński, Galanciak, Tabaka, Kowalski - Lewandowski (90. S. Popieliński).

Piłkarze Kujawianki do Warlubia pojechali osłabieni brakiem Krystiana Karolaka, Mariusza Cichowlasa i Grzegorza Brzezińskiego. W związku z tym szkoleniowiec zespołu z Izbicy Kujawskiej musiał dokonać korekt w składzie. Krystiana Karolaka w bramce zastąpił Mateusz Mielczarek, na środku obrony za Mariusza Cichowlasa zagrał Konrad Czapik, a na środku ataku wystąpił Maciej Lewandowski. Szczególnie widoczny był brak Grzegorza Brzezińskiego, bo żaden z jego kolegów w sobotnim spotkaniu nie chciał ponosić odpowiedzialności za kreowanie akcji ofensywnych. Początek meczu nie był porywającym widowiskiem. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a składnych akcji było jak na lekarstwo. Nie widoczny w spotkaniu w Warlubiu był m.in Maciej Lewandowski, który przez cały mecz był dobrze pilnowany przez obrońców gospodarzy. Optyczną przewagę w pierwszej połowie posiadali piłkarze Startu, ale nie mogli znaleźć sposobu na rozmontowanie defensywy Kujawianki.

W drugiej połowie jedna z nielicznych akcji piłkarzy Kujawianki zakończona została sukcesem. Po faulu na Kamilu Kuropatwińskim w 82 min. sędzia główny zawodów wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie na gola zamienił Maciej Lewandowski. Cztery minuty po stracie bramki gospodarze zdobyli bramkę, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej i gola nie uznał. W końcówce spotkania idealnej sytuacji do remisu nie wykorzystał Nikodem Ceyer, który trafił wprost Mateusza Mielczarka. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i izbiczanie po raz trzeci w tym sezonie mogli cieszyć się z kompletu punktów. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości