Szczęśliwa wygrana juniorów na inaugurację sezonu!
Do pierwszego meczu podeszliśmy bez dwóch podstawowych zawodników - Kacpra Hołuja(kontuzja) i Kacpra Gnysia, który nie zdołał dotrzeć na mecz.
W pierwszej 11-stce pojawiło się kilku zawodników, którzy w tym roku jeszcze nie trenowali, lecz zdołali zagrać pełne 90-minut.
W pierwszych minutach meczu przeważaliśmy co dało stuprocentową sytuację już w 4-5minucie, którą zmarnował Patryk Kapciak. W 13 minucie kolejna "setkę" zmarnował Karol Kuciara.
Po tej akcji stanęliśmy i w około 17minucie straciliśmy bramkę po rzucie rożnym. Stracona bramka przygnębiła naszych piłkarzy, którzy nie mogli wyjść z własnej połowy. W jednej z akcji przeciwników głowami zderzył się Dominik Suliga z napastnikiem gospodarzy, który chwilowo stracił pamięć i musiał zejść z boiska, na szczęście z Dominikiem było wszystko dobrze. Zawodnicy Zorzy mieli kilka groźnych akcji i gdyby nie fenomenalne interwencje naszego bramkarza Adriana Gnysia i Jakuba Kowalczyka, który 2 razy wybił piłkę z linii bramkowej to do 35 minuty moglibyśmy przegrywać już co najmniej 5:0. Pierwsza połowa to dominacja zawodników gospodarzy i wynik 2:0.
Nasi piłkarze w przerwie usłyszeli kilka ostrych słów od trenera co dało dominację w drugiej połowie.
Przez pierwsze 15 minut drugiej połowy mieliśmy kilka lepszych akcji niż w 1 połowie, ale brakowało dokładności. W około 61 minucie przed polem karnym został sfaulowany Patryk Kapciak, do rzutu wolnego podeszło trzech zawodników. Wykonał go Paweł Szafrański strzałem pod murem. Po stracie bramki gospodarze znów zaczęli szukać okazji na bramkę, lecz nasz bramkarz niczym Manuel Neuer "grał jako ostatni stoper i demolował większość akcji Zorzy". W 76 minucie piłkę po ziemi dośrodkował Patryk Kapciak, który dał asystę Filipowi Cieślikowi - 2:2.
Końcówka meczu była bardzo nerwowa, a sędzia w żadnym stopniu nie chciał nam pomóc - kilka razy mógł wykartkować zawodników Zorzy za ich faule m.in. na Pawle Szafrańskim bądź Ridzie El Hadadi.
W 84 minucie sędzia wskazał na 11 metr za faul na Patryku Kapciaku. "Jedenastkę" wykonywał sam poszkodowany - bramka i prowadzenie 2:3
Podsumowując w 1 połowie wyszliśmy przestraszeni i nic nam nie wychodziło, druga połówka po zmianach w ustawieniu układała się po naszej myśli, jeśli będziemy grać tak każde spotkanie jak tę drugą połowę to będziemy mogli myśleć o awansie do ligi wojewódzkiej.
Za tydzień kolejny mecz - z Pilicą Nowe Miasto !
Bardzo liczymy na wsparcie kibiców GieKSy, chcemy żeby wspierali nas tak samo jak seniorów. Nie tylko oni grają w Policznej!!!
Zorza Kowala
Gospodarze
|
2
:
3
0
2P
3
2
1P
0
|
Gryf Policzna
Goście
|
Zorza Kowala
Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik |
Kowala Stępocina
90'
Widzów:
|
Gryf Policzna
|
Brak kar
Zorza Kowala
Brak danych
Gryf Policzna
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
10 | Paweł Szafrański | ||
7 | Filip Cieślik | ||
9 | Patryk Kapciak | ||
1 | Adrian Gnyś | ||
6 | Jakub Kowalczyk | ||
3 | Dominik Suliga | ||
14 | Bartosz Moryc | ||
18 | Piotr Suliga | ||
8 | Rida El Hadadi | ||
11 | Maciej Adamiec | ||
19 | Karol Kuciara |
Zorza Kowala
Brak dodanych rezerwowych
Gryf Policzna
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
17 | Kacper Grabowski | ||
4 | Hubert Kwapisiewicz | ||
2 | Emil Wójcik |
Zorza Kowala
Brak zawodników
Gryf Policzna
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Krzysztof Czerski Kierownik drużyny | ||
Dariusz Kęska Trener |