Chrobry Poznań
Chrobry Poznań Gospodarze
2 : 2
1 2P 2
1 1P 0
Unia Swarzędz
Unia Swarzędz Goście

Bramki

Chrobry Poznań
Chrobry Poznań
Poznań, ul. Gdyńska 1
70'
Widzów:
Unia Swarzędz
Unia Swarzędz

Kary

Chrobry Poznań
Chrobry Poznań
Unia Swarzędz
Unia Swarzędz
+225'

Relacja z meczu

Autor:

Administratorzy

Utworzono:

28.05.2017

Dzisiejsze spotkanie pomiędzy wiceliderem tabeli Unię Swarzędz a siódmym zespołem UKS Chrobrym Poznań nie zapowiadał sensacji. Po pierwszym spotkaniu obu zespołów faworyt był tylko jeden Unia Swarzędz. Od pierwszych minut spotkania oba zespoły przypuściły szturm na bramki przeciwników. Gospodarze rozbijali ataki Unii indywidualnym kryciem ich głównego rozgrywającego Jakuba BŁACHOWICZA poprzez Macieja WOLICKIEGO, który dwoił się i troił, by jak najskuteczniej uprzykrzyć nu grę. Do tego pozostali zawodnicy "podjęli rękawicę" rzuconą prze Unię i ciągle próbowali się przedostać w okolice bramki gości. Po blisko półgodzinnej wojnie w upale, jaki panował w tym dniu", zawodnikom gospodarzy udało się przedostać w okolice pola karnego gości i w 32 minucie Mateusz MUZOLF celnym strzałem umieszcza futbolówkę w Bramce Unii Swarzędz. Rezultat nie zmienił się do końca I połowy. Po schodzących na przerwę zawodnikach obu zespołów było widać zaangażowanie i trud spotkania rozgrywanego w takim upale.
W przerwie zawodnicy gości nabrali animuszu i po gwizdku rozpoczynającym II połowę spotkania ruszyli do ataku na bramkę Chrobrego. Gospodarze uważnie grali w środku pola i sukcesywnie przechodzili do kontrataków. W 44 minucie spotkania, właśnie po takim przejściu do kontrataku, Piotr SIKORA dokładnie zagrywając na "wolne pole" do swojego napastnika Adama ZIEMSKIEGO, umożliwił mu wykorzystanie swojej szybkości, wyprzedzając obrońców Unii umieszcza po raz drugi piłkę w siatce. Gospodarze prowadzili 2:0. Piłkarze Unii jeszcze bardziej zaczęli atakować bramkę Chrobrego. Powodowało to sporo zamieszania w szeregach gospodarzy, którzy coraz częściej popełniali błędy. W ich wyniku w 47 minucie spotkania Miłosz FLIGER strzela pierwszego gola dla gości. Po stracie bramki Chrobry nie zmienia swojego sposobu gry i systematycznie próbuje przedostać się pod bramkę Unii. Jednak trener gości przesuwa niedawnego rozrywającego na stopera i skuteczne oddanie strzału na bramkę przez napastników gospodarzy stało się trudniejsze. Po blisko godzinnej grze zmęczenie zawodników było już wyraźne i ilość błędów w rozgrywaniu piłki zaczęła się kumulować. Powodowało to sporo nieczystych zagrań, zamieszania z obu stron i nerwowości. W 60 minucie, w wyniku takiego zamieszania pod polem karnym gospodarzy, Bogusław CZACZYK strzela bramkę dla Unii doprowadzając w ten sposób do wyrównania. Niesieni euforią ze strzelonej bramki piłkarze gości, jeszcze mocniej przystąpili do szturmu na bramkę Chrobrego. Obrońcy gospodarzy, dwojąc się i trojąc, wzorowo wywiązywali się zadań, które są przypisane do ich pozycji. Starali się jak najcelniej zagrywać piłkę do swoich pomocników, jednak nie do wszystkich zagrań pomocnicy dochodzili. Walka trwała do gwizdka sędziego kończącego spotkanie. Żadnej z drużyn nie udało się zmienić rezultatu meczu, który zakończył się zasłużonym remisem.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości