Stare porzekadło brzmi: DERBY RZĄDZĄ SIĘ SWOIMI PRAWAMI...
Też tak się stało... UKS pokonał drugą drużynę w tabeli Orkan Chorzemin 3:2 (2:2)...
11 listopada Sokół rozegrał 14 kolejkę o mistrzostwo ligi... Na ul. Sportową przyjechał Orkan Chorzemin, który zanotował bardzo dobrą jesień w tym sezonie... Sokół nadal w kryzysie... Zaledwie 4 pkt i ostatnia pozycja w tabeli nie stawiała podopiecznych Łukasza Józefowskiego w roli faworyta....
Pierwsze 45' to przewaga gości... Lepiej panowali nad piłką oraz co było widać na boisku rządzili w środkowej strefie boiska... Sokół natomiast mimo, iż grał dwoma napastnikami przede wszystkim zabezpieczał swoją bramkę... Jako pierwsi na prowadzenie wyszli przyjezdni... Wrzutkę z lewej strony boiska ręką zatrzymuję nasz obrońca i arbiter wskazuję na wapno... Do piłki podchodzi Patryk Dominiak lecz jego strzał broni Smerdka... W dobitce zabrakło asekuracji ze strony UKS-u i na listę strzelców wpisuję się Robert Żok... Sokół nie czekał i od razu rzucił się do odrabiania strat... Bramkę na 1:1 po asyście Józefowskiego strzela Patryk Matysik... Kibice zgromadzeni na stadionie przed przerwą zobaczyli jeszcze dwa gole... Na 1:2 po dobrej centrze z lewej strony głową strzela Krystian Buśko... Kaszczor odpowiedział też golem głową... Dobrą centrę z rzutu rożnego dał Jarosław Nadolny a gola strzela Łukasz Józefowski... Obydwie drużyny miały jeszcze kilka dobrych sytuacji pod bramką rywala lecz wynik w pierwszej połowie nie uległ zmianie i miejscowi oraz przyjezdni na przerwę schodzili z lekkim niedosytem.....
Druga odsłona meczu była bardziej wyrównana... Mimo mijających minut meczu ciekawie zrobiło się w ostatnich 15'spotkania.... Rzut wolny z okolicy 35 m wykonuję Sławomir Walachowski... Piłka po jego strzale leci w kierunku dalszego słupka.... Po zamieszaniu w polu karnym nikt nie dotyka piłki i futbolówka wpada do siatki... Sokół wpada w euforię po wyjściu na prowadzenie....Orkan od razu przechodzi do wysokiej ofensywy... Mimo kilku bardzo dobrych sytuacji na wysokości zadania stanęli defensorzy Sokoła i tym razem szczęście uśmiechnęło się do UKS-u, który przetrzymał szturm na bramkę i kończy mecz derbowy zwycięstwem.....
Dziękuję kibicom za przybycie...