Wynik nie odzwierciedlił do końca spotkania, jakie miało miejsce w Szczypkowicach. Mecz mógł się również zakończyć odwrotnym wynikiem i nikt by nie miał pretensji. Niestety to gospodarze mieli więcej szczęścia i lepiej skorzystali z naszych szkolnych błędów, których się nie ustrzegliśmy. Reasumując całe spotkanie można śmiało napisać, że to Chrobry prowadził grę a przeciwnik strzelał bramki.
Spotkanie było bardzo ciekawe z racji szybko strzelonych bramek, co dodatkowo napędzało i motywowało każdą z drużyn do ostrej walki na boisku. Gospodarze pierwsi dotrzymali tego zaszczytu i już w 7 minucie meczu zdobywają pierwszego gola szkoda tylko, że przy pomocy sędziego, który nie dopatrzył się ewidentnej ręki na przeciwniku. W 14 minucie doprowadzamy do remisu po dwójkowej akcji Stefaniak i strzelca bramki Wiśniewskiego. Wydawało się, że mamy już to spotkanie pod swoją kontrola, niespodziewanie po zaledwie czterech minutach gry obrywamy drugą bramkę strzeloną z odległości 30 metrów. Nikt nie miał by pretensji do bramkarza gdyby piłka była nie do obrony, ale fatalnie interweniujący Steinke praktycznie sam wbija piłkę do siatki. Charbrowianie próbowali wyrównać konstruując kilka sytuacji, z których powinny paść bramki, ale bramka była dla nas zaczarowana.
W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Przeciwnik kopał piłkę na aktywnego Stenkę, który jako jedyny robił zagrożenie pod naszą bramką. Natomiast Goście próbowali atakiem pozycyjnym przedrżeć się przez obrońców gospodarzy, którzy dzielnie i wytrwale bronili swojej twierdzy. W końcówce meczu niemiłosiernie naciskaliśmy na gospodarzy i mieliśmy już przed oczami bramkę wyrównującą Podolaka, który będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzela prosto w słupek. Co nie udawało się nam, bezlitośnie z kontry wykorzystują gospodarze po złej komunikacji Steinke i Wrońskiego strzelając w doliczonym czasie gry bramkę do pustaka skreślając tym gościom możliwość ugrania jakiegokolwiek punktu.