O miłą niespodziankę pokusili się piłkarze Niwy Nowa Wieś w sobotnim meczu z liderem wadowickiej ligi okręgowej Unią Oświęcim. Nasza drużyna pokonała faworyta dwoma golami, a gra długimi momentami wyglądała tak, jakby to Niwa była wyżej w tabeli od przyjezdnych. Ci z kolei praktycznie w ogóle nie wyglądali na drużynę która chce awansować na wyższy szczebel rozgrywkowy i w żadnym wypadku nie potwierdziła swoją grą, że zasługuje na miejsce na którym się znajduje.
Pierwszy gol padł w 30 minucie kiedy to po składnej akcji naszej drużyny w dogodnej pozycji znalazł się Adam Żmuda, jednak jego strzał obronił Kubas. Z dobitką pospieszył...Piotr Wiertel, który na swoje nieszczęście dosyć komicznie wpakował piłkę do własnej bramki.
Kilka minut wcześniej to Unia mogła wyjść na prowadzenie, ale Patryk Malik po tym jak popędził wzdłuż pola karnego uderzył w słupek.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił, a ozdobą spotkania - po raz kolejny - był gol Dominika Merty. Młody pomocnik Niwy wykonywał rzut wolny z ponad 35 metrów i huknął w okienko bramki Kubasa, tak że ten wyglądał jakby zakręciło mu się w głowie i nie zdążył nawet zareagować. Gol z kategorii stadiony świata - nie przymierzając - w stylu Cristiano Ronaldo.
Pod koniec spotkania Damian Nowotarski próbowałjeszcze zmienić losy meczu, ale jego strzał z okienka bramki"wyciągnął"Grzegorz Gacur, dokładając swoją cegiełkę do zasłużonego zwycięstwa Niwy nad liderem z Oświęcimia.
Niwa Nowa Wieś - Unia Oświęcim 2:0 (1:0)
1:0 - Piotr Wiertel 30' (sam.)
2:0 - Dominik Merta 59'
Niwa: Grzegorz Gacur - Lucjan Stawowczyk, Jakub Makowski, Wojciech Góral, Bartłomiej Zwaryczuk - Dominik Merta (73' Łukasz Łęcki), Bogdan Swarzyński, Kamil Żmuda (77' Piotr Zacny), Mariusz Piskorek, Adam Żmuda (92' Michał Sordyl) - Piotr Klimczyński.
Unia: Przemysław Kubas - Daniek Kabara, Piotr Wiertel, Marcin Pluta, Jakub Kocoń (46' Damian Nowotarski) - Patryk Malik (80' Patryk Migdał), Adrian Pietraszko, Łukasz Pactwa (46' Przemysław Gałuszka), Dawid Rzeszutko - Przemysław Dudzic, Bartosz Praciak.
Żółte kartki: Kamil Żmuda - Marcin Pluta.
Sędziował: Witold Romanowski (Wadowice).