W rozegranym we wtorek 17 maja w spotkaniu 5 kolejki III ligi okręgowej U-11 zespół Żyrardowianki 2005 mimo, że przegrywał w Sokołowie z drużyną FC Komorów 2005 0:3 ostatecznie zremisował 3:3. Bramki dla podopiecznych Piotra Wójcika zdobyli Michał Obłąkowski 2 i Mikołaj Tilzen
Spotkanie to mogło bardzo dobrze się zacząć dla gości z Żyrardowa, którzy już w 2 minucie powinni objąć prowadzenie. Mikołaj Tilzen zagrał prostopadłą piłkę do Antoniaka a ten uderza tak, że piłka odbiła się od słupka a dobijający całą akcję Olech uderzył nieskutecznie. Gospodarze pierwszą swoją akcję przeprowadzili w 4 minucie, kiedy to Kuna zagrał piłkę z rzutu rożnego w pole karne a tam niecelnym strzałem głową popisał się Mikołaj Romankiewicz. W 9 minucie dość nieoczekiwanie błąd popełnia linia defensywna żyrardowskiej drużyny a prezent wykorzystał Mikołaj Romankiewicz, który otworzył wynik spotkania i FC Komorów objął prowadzenie 1:0. Im bliżej końca pierwszej kwarty tym miejscowi mogli jeszcze kilka razy podwyższyć wynik ale na wysokości zadania stanął bramkarz Wielogórski, który okazał się lepszy od zawodników gospodarzy. Po pierwszej kwarcie FC Komorów prowadził 1:0.
W drugiej kwarcie jako pierwsi zaatakowali miejscowi, którzy w 17 minucie stworzyli pierwszą akcję zakończoną celnym strzałem w wykonaniu Kissa. Podopieczni Piotra Wójcika pierwszą sytuację stworzyli w 18 minucie, kiedy to piłkę na strzał Olechowi wyłożył Antoniak, ale ten uderzył nad bramką. W 19 minucie po źle wykonanym rzucie rożnym prostopadłą piłkę w kierunku Kissa zagrał Mikołaj Romankiewicz, a ten podwyższył prowadzenie komorowian, którzy prowadzili już 2:0. Mimo straty bramki goście nie rezygnowali i w 24 minucie stworzyli najlepszą okazję na gola kontaktowego. Piłkę zagrał w pole karne przez Wójcika odbiła bramkarz a próbujący dobić Antoniak do pustej bramki zrobił to nieskutecznie. Do przerwy FC Komorów prowadził 2:0.
Bardzo dobrze trzecią kwartę rozpoczęli miejscowi, którzy już w 31 minucie po strzale Kąkola z rzutu wolnego i dobitce Kissa prowadzili już 3:0. Nic nie wskazywało, że zwycięstwo zespołowi z Komorowa ucieknie z przed nosa, ponieważ żyrardowianie dalej byli nieskuteczni i po trzech kwartach gospodarze prowadzili 3:0.
Dość nieoczekiwanie w czwartej kwarcie sprawy przybrały zupełnie inny obrót. Teraz to podopieczni Piotra Wójcika, którzy stali pod ścianą wzięli się do roboty i w 47 minucie po zagraniu Mikołaja Tilzena do Obłąkowskiego ten zdobywa bramkę dającą nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone. FC Komorów prowadził 3:1. W 49 minucie gola kontaktowego uzyskał Mikołaj Tilzen i było już tylko 3:2 dla miejscowych. Walczący o kolejne bramki żyrardowianie pokazali, że opłaca się grać do końca i w 58 minucie długim wykopem akcję rozpoczął Wielogórski, który zaliczył asystę przy bramce Obłąkowskiego, która jak okazało później dała upragniony remis, który po słabszej grze przez trzy kwarty należy uznać za mały sukces i motywację do dalszej pracy. Ostatecznie FC Komorów zremisował z Żyrardowianką 3:3. Następne spotkanie podopieczni Piotra Wójcika rozegrają 28 maja o 10:00 i podejmą liderujące rezerwy LKS Chlebnii.
Skład FC Komorów:Nowak, Jałtoszuk, Kąkol, Maksymilian Romankiewicz, Mikołaj Romankiewicz, Dębski, Kiss, Cecelski, Kuna, Gębarowski, Grel
Skład Żyrardowianki:Wielogórski, Pawliński, Olech, Wójcik, Obłąkowski, Klimiuk, Krystian Tilzen, Mikołaj Tilzen, Pelc, Kaczur, Antoniak
Piotr Wójcik – trener Żyrardowianki 2005:Mecz z Komorowem był dla nas bardzo trudnym spotkaniem ze względu na styl gry rywala, który ograniczał się wyłącznie do wybijania piłki do przodu i bardzo wąskie boisko które sprzyjało gospodarzom do takiego stylu gry. Ewidentnie kluczowym momentem była strata pierwszej bramki i daliśmy rywalowi tzw prezent, bo nieskuteczność jaką prezentowaliśmy w tym spotkaniu, blisko 4-5 sytuacji 100%, z których żadna nie zakończyła się bramką. Jedynie za co można pochwalić chłopaków to gra do końca i podniesienie się z wyniku 0:3. Przed nami najważniejszy mecz sezonu, który prawdopodobnie zadecyduje o awansie do 2 ligi i miejmy nadzieje, że uda nam się dobrze przygotować przez najbliższe 2 tygodnie.