Do Radomyśla pojechaliśmy nastawieni na bardzo trudne spotkanie. Tak też było. Na prowadzenie wyprowadził nas Paweł Haracz. Jednak z prowadzenia cieszyliśmy się zaledwie minute gdyż Radomyślanka błyskawicznie wyrównała. Prowadzenie odzyskaliśmy w 10 minucie po bramce Kopacza. Do końca 1 połowy na boisku było dużo chaosu wynik się nie zmienił.
W drugiej połowie gra była identyczna raz atakowaliśmy my raz Radomyślanka. W 60 minucie drugą żółta kartkę za odkopnięcie piłki otrzymał Paweł Haracz. Warto nadmienić, że kilka akcji wcześniej zawodnik radomyślanki zrobił to samo ale arbiter nawet go nie upomniał. Graliśmy w 10 i musieliśmy dowieść ten wynik do końca. Radomyślanka cały czas atakowała.W 75 minucie bramkę na 3:1 zdobył Gawryś co dało nam bardzo duży spokój. Do samego końca gospodarze próbowali zdobyć bramkę ale albo nasza obrona przerywała akcje albo świetnie w bramce spisywał się Papiernik.