Wygrana na koniec rundy jesiennej B-klasy!
Szalony mecz w Mroczy, bo tak można go nazwać, problemy kadrowe naszej jak i miejscowej drużyny, jeden sędzia i dużo bramek to wszystko można było zobaczyć w tym spotkaniu.
Tarpan rozpoczął mecz w 10, dopiero po 15 min dojechał 11 zawodnik. Fuks rozpoczął bardzo dobrze już w 5min spotkania doskonałe zagranie Grochowskiego wykorzystał Nawrocki, który będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dał mu szans. Tarpan cierpliwie i bardzo mądrze rozgrywał piłkę wymieniając sporą ilość podań kończąc akcję podaniem prostopadłym do napastnika a ten już wiedział jak ma się zachować, czego efektem były dwie strzelone bramki przez miejscowych. Fuks wyrównał dopiero chwilę przed zakończeniem pierwszej połowy za sprawą Nawrockiego, kolejny raz świetnie podał Grochowski a Nawrocki widząc wysuniętego bramkarza lobem umieścił piłkę w siatce.
Pierwsze 10 min drugiej połowy spokojne z kilkoma akcji z obu stron. W 15 min meczu w sytuacji sam na sam Nawrocki mijając bramkarza został przez niego faulowany i sędzie był zmuszony wskazać na "11-stkę" a bramkarzowi pokazał czerwoną kartkę. Rzut karny pewnie wykorzystał Grochowski. Niedługo później zawodnicy z Mroczy odrobili stratę. Następnie to znowu Fuks wyszedł na prowadzenie z podania Nawrockiego piłkę do bramki skierował Grochowski. Tarpan zdołał jeszcze raz odpowiedzieć i po raz kolejny wyrównał stan meczu, od tej pory strzelali już tylko przyjezdni. Ładnie prawym skrzydłem urwał się obrońcą Koniszewski, który w polu karnym wypatrzył Grochowskiego precyzyjnie dograł a ten nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Ostatnie bramki w meczu strzelił D. Nawrocki po podaniu Gierszewskiego i Gonerskiego. Wynik spotkania 4-7 dla Fuksa!!
Po serii niepowodzeń w końcu udało się zwyciężyć i to z bardzo dobrą drużyną z Mroczy. Pokazuję to, że jesteśmy w stanie walczyć i wygrywać z najlepszymi. Miejmy nadzieję, że był to mecz odblokowujący i że na wiosnę powalczymy o punkty!