Orkan Pompa Jarosławiec - Clescevia Kleszczewo

Ostatni mecz w rundzie jesiennej przyszło zagrać zespołowi Clescevii z liderem Orkanem na jego boisku w Jarosławcu. Nie dość, że lider tabeli to najbardziej bramkostrzelna drużyna w klasie A (dotychczas strzelonych 50 bramek) i najmniej straconych (11 bramek), to jeszcze w tym meczu w drużynie Clescevii nie mogli zagrać zwykle silne punkty tej drużyny „Bert” Jadowski, Łukasz „Grajek” i Krzysztof Szymczak. Już początek meczu pokazał jednak, że w tym dniu liderowi tabeli nie będzie łatwo. Grająca niezwykle konsekwentnie pod względem taktycznym Clescevia zaskoczyła gospodarzy już w 9 minucie meczu. Przepięknym strzałem pod poprzeczkę w długi róg bramki Orkana popisał się najmłodszy na boisku Dawid „Akuś” . Bramkarzowi gospodarzy pozostało tylko odprowadzić piłkę wzrokiem i wyjąć ją z siatki. Chwilę później ponownie „Akuś” zagroził bramce gospodarzy , kiedy to po rzucie rożnym jego strzał głową minimalnie minął słupek bramki Orkana. W 24 minucie Sławek Mąderek uruchomił podaniem „Rudego” Szymczaka, który wdarł się w pole karne gospodarzy i pokonał po raz drugi bramkarza gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy do głosu doszli gospodarze, ale w naszej bramce znakomicie spisywał się „Domino” Wesołowski. Do przerwy Clescevia sensacyjnie prowadziła z liderem na jego boisku 2-0. Po przerwie Clescevia nadal bardzo konsekwentnie realizowała swój plan taktyczny na ten mecz. W 70 minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Dawid „Akuś”, który wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy dając prowadzenie Clescevii 3-0. Dążąca do strzelenia choćby honorowego gola drużyna Orkana w 75 minucie wykonywała rzut wolny, ale bardzo dobrze spisujący się w bramce „Domino” Wesołowski nie dał się pokonać. Ostateczne ciosy zostały zadane liderowi w końcówce spotkania. Najpierw w 86 minucie podanie od „Rudego” na bramkę zamienił Michał „Masztal”. Natomiast w ostatniej akcji meczu w 90 minucie lewą stroną odważnie zaatakował Paweł Błaszczyk, który wygrał pojedynek z obrońcą gospodarzy, drugiego minął zwodem i zacentrował pod bramkę gospodarzy do Mateusza Kniata , który nie miał żadnych problemów z umieszczeniem jej głową po raz piąty w bramce Orkana. Można powiedzieć , że na zakończenie rundy jesiennej Clescevia zafundowała liderowi tabeli swoisty nokaut wygrywając to spotkanie 5-0. Dziękujemy wszystkim zawodnikom Clescevii za mądrą, konsekwentną, efektowną i efektywną grę w tym spotkaniu. Oby na wiosnę drużyna Clescevii prezentowała podobną formę jak w końcówce tej rundy.