UDANE ROZPOCZĘCIE SEZONU
Na inaugurację sezonu 2015/2016 Kasztelan gościł na bardzo trudnym terenie w Czermnie. Mecz ułożył się fatalnie dla piwoszy. Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Macieja Lemanowicza piłka trafiła w słupek i wyszła w pole gry. Przejęli ją gospodarze i wyprowadzili zabójczą kontrę, po której objęli prowadzenie. Strzelcem gola z bliska był Patryk Cieślak. Drużyna Kasztelana nie załamała się takim obrotem sprawy i mozolnie starała się doprowadzić do wyrównania. Małe i nierówne boisko utrudniało prowadzenie ataków, i dlatego często trzeba było grać prostymi środkami. Tym bardziej cieszy fakt, że bramka wyrównująca wpadła po koronkowej akcji, do której włączył się Bartek Śmigrodzki i kapitalnie wycofał piłkę spod linii końcowej do nadbiegającego Damiana Mórawskiego, który technicznym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy. Było to w 31 minucie gry. Unia z minuty na minutę opadała z sił. Jeszcze w ostatniej minucie pierwszej połowy Kasztelan mógł objąć prowadzenie, jednak niedokładnie piłkę przyjął Mórawski i stracił szansę na pokonanie bramkarza w sytuacji sam na sam.
Początek drugiej połowy to zdecydowana przewaga piwoszy, którzy zepchnęli rywala do defensywy. Goście przeprowadzili kilka składnych akcji, jednak poważnie nie zagrozili bramce Unii. W końcu w 57. minucie Kasztelan wywalczył rzut rożny. Został on rozegrany po mistrzowsku, tak jak na treningu ćwiczono. Na czystą pozycję strzelecką został wyprowadzony Mórawski i technicznym strzałem zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Gra się nieco wyrównała. Goście, lepsi piłkarsko próbowali "rozklepać" obronę rywala, a gospodarze prostymi środkami przenosili futbolówkę za plecy obrońców. Końcowe fragmenty meczu to rozpaczliwe próby doprowadzenia przez gospodarzy do wyrównania. Kasztelan skupił się na bronieniu i wyprowadzaniu kontr. Po jednej z nich już w doliczonym czasie gry Maciek Lemanowicz dograł na czystą pozycję do Krzysztofa Łukowskiego. Ten wyprzedzając rywala strzelił ładną podcinką trzeciego gola dla Kasztelana podwyższając prowadzenie. Niestety chwila nieuwagi i nadmierne rozprężenie doprowadziły do kolejnego błędu obrony Kasztelana i wpadła druga bramka dla gospodarzy. Autorem jej był Damian Sztendor. W tym momencie sędzia zakończył mecz i Kasztelan odniósł pierwsze zwycięstwo po meczu walki. Duże słowa uznania należą się zawodnikom obu drużyn za nieustępliwość i ambicję. Ostatecznie wygrała drużyna dojrzalsza i lepsza piłkarsko. Cieszy fakt, że bramki wpadały po ćwiczonych fragmentach gry. Zwycięski debiut zaliczył nowy szkoleniowiec Kasztelana trener Marcin Lig, zarówno jemu jak i drużynie życzymy tylko samych zwycięstw w całym sezonie. Kolejny mecz sobotę 22 sierpnia w Sierpcu a rywalem będzie ekipa z Ciółkowa.